MENiS policzyło: w przyszłym roku samorządy dostaną z budżetu na statystycznego ucznia 2634 zł. To ok. 3 proc. więcej niż w tym roku.
Pieniądze z subwencji z budżetu centralnego wydawane są m.in. na płace i
odprawy nauczycieli, utrzymanie szkolnych budynków, sal gimnastycznych. W 2004
r. subwencja oświatowa ma wzrosnąć o blisko 780 mln zł w porównaniu z tegoroczną
(wynosiła ok. 24,5 mld zł). Resort ma już gotowy projekt rozporządzenia o jej
podziale. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że na statystycznego ucznia gminy
dostaną 2634 zł na cały rok - o 83 zł więcej niż w tym roku. To kwota
podstawowa. Dochodzą do niej tzw. wagi, czyli dodatkowe pieniądze w szczególnych
sytuacjach - np. na uczniów słabowidzących czy niesłyszących, uczniów ze wsi i
małych miasteczek, dzieci mniejszości narodowych. Takich "wag" jest około
30.
- Dobrze, że wzrost jest, ale i tak nie pokrywa wielu dodatkowych
wydatków na oświatę, jakie ponoszą gminy. W kończącym się roku Gdynia dostała
126 mln zł subwencji, a wydaliśmy na oświatę 207 mln zł. Np. sami utworzyliśmy
osiem szkół dwujęzycznych. Od września ruszyć ma obowiązkowa zerówka, za którą
pewnie też zapłacimy z własnych pieniędzy - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent
Gdyni.