Po nowym roku nie zdrożeją obiady w szkolnych stołówkach - zapewnił rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu Mieczysław Grabianowski. Resort w trybie pilnym przygotowuje rozporządzenie, gwarantujące dofinansowywanie stołówek przez samorządy.
Mają one działać na takich samych zasadach jak do końca 2004 r. Do tej pory
obiady w stołówkach szkolnych tylko częściowo finansowane były przez uczniów,
natomiast obsługę stołówki finansowały samorządy.
Odbywało się to na
podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z sierpnia 1993 r. W kwietniu 2004 r.
rozporządzenie to zostało jednak uchylone przez Trybunał Konstytucyjny, który
orzekł, że jest błędne ze względów formalnych, bowiem pomoc materialna powinna
być regulowana ustawą, a nie rozporządzeniem.
Naprawiając ten błąd, w
grudniu 2004 roku Sejm zapisał odpowiednie przepisy w znowelizowanej ustawie o
systemie oświaty. Posłowie nie zapisali tam jednak szczegółowo, o jaką pomoc
materialną chodzi.
Na tej podstawie niektóre samorządy, żeby uciec od
kosztów, zaczęły to interpretować, że straciły podstawy prawne do prowadzenia
stołówek szkolnych i teraz cały koszt obiadu powinien pokrywać uczeń, a to
nieprawda - powiedział Grabianowski.
Dodał, że przygotowywane obecnie
rozporządzenie pozwoli rozwiać te wątpliwości i sprawi, że uczniowie będą mogli
korzystać z obiadów na dotychczasowych zasadach tzn. w stołówkach prowadzonych
przez szkoły nadal będą płacić tylko za "wsad do kotła". Rozporządzenie, według
rzecznika MENiS, zostanie podpisane w ciągu najbliższych dni.
W Polsce
działa ok. 10 tys. stołówek szkolnych, ma je połowa szkół podstawowych i 1/3
gimnazjów.