Ptak_Waw_CTR_2024

Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze

14 lutego 2005

Waży się los kolejnych trzech wiejskich szkół na Suwalszczyźnie. Samorządowcy zamierzają zlikwidować placówki w Prudziszkach i Okrągłem z gminy Jeleniewo oraz szkółkę z klasami 0-III w Kuriance, gm. Lipsk. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do kuratora oświaty.

We wszystkich przypadkach powodem podjęcia uchwał intencyjnych w sprawie likwidacji są względy finansowe. Gmin nie stać na utrzymywanie dużych budynków, w których dziś uczy się garstka dzieci. Ministerialne subwencje, to tylko część wszystkich nakładów na lokalną oświatę.

– W naszej filii w Kuriance uczy się obecnie 23 dzieci w klasach 0-III . Owszem, szkoła ładna, wyposażona w ekologiczne ogrzewanie olejowe. Niestety, jak twierdzą w gminie, trzeba do niej dopłacać prawie 150 tysięcy rocznie – mówi Krystyna Łukaszewicz, wicedyrektor Zespołu Szkół Samorządowych w Lipsku. – Mnie jednak żal każdej zamykanej szkoły, bo nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze – podkreśla.

Radni nie mieli podobnych wątpliwości, gdy głosowali za likwidacją. Przekonały ich argumenty wójta, że dzieci będą miały zapewniony dojazd do pobliskiego Lipska, a dwie nauczycielki z powodzeniem znajdą pracę.
Natomiast w gminie Jeleniewo ”pod kreską” znalazły się aż trzy wiejskie placówki z klasami I-III, będące filiami tutejszej SP. Chodzi o Prudziszki (12 dzieci), Okrągłe (12) oraz Hultajewo (12 plus troje maluchów z ”zerówki”). Tu także decydujące okazały się względy finansowe.

Przegłosowano uchwały intencyjne w sprawie likwidacji tylko dwóch szkół – w Prudziszkach i Okrągłem. Radni zawahali się przy szkole w Hultajewie – informuje Bożena Jabłońska, sekretarz jeleniewskiego Urzędu Gminy. – Wszędzie przeprowadzono konsultacje społeczne, spotkania z rodzicami i nauczycielami – zapewnia urzędniczka i dodaje, że wójt Sławomir Bielski już zadbał o wygodny dojazd maluchów z Prudziszek i Okrągłego. – W budżecie są środki na zakup trzeciego pojazdu szkolnego – podkreśla.

Jak każe procedura, wnioski o zamiarze likwidacji szkół muszą trafić do kuratorium, gdzie czeka je szczegółowa analiza. Od jej wyniku zależy, czy kurator zgodzi się na zamknięcie placówki, czy wyrazi sprzeciw.
Nic nie dotarło do nas ani z Lipska, ani z Jeleniewa – dziwi się Jadwiga Piotrowicz, dyrektor nadzoru pedagogicznego KO w Białymstoku. – Na razie mamy tylko protest rodziców odnośnie zamiaru likwidacji filii w Prudziszkach. Termin składania wniosków upływa z końcem lutego, więc może coś jeszcze wpłynie – przypuszcza.

J. Piotrowicz zapewnia przy tym, że każdy z wniosków będzie w kuratorium rozpatrywany indywidualnie i rzetelnie.
Pani kurator z niezwykłą dbałością podchodzi do problemu likwidacji szkół. Sprawdza rzecz w każdym szczególe – podkreśla urzędniczka.
Zofia Trancygier-Koczuk na podjęcie decyzji ma czas do połowy marca.


POWIĄZANE

Na różnych etapach życia nasze zapotrzebowanie na składniki odżywcze ulega zmian...

Związek Polskich Przetwórców Mleka zaprasza na bezpłatne szkolenie pt.: „Opakowa...

Przedsiębiorcy, decydując się na współpracę z kontrahentem (np. dostawcą lub odb...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę