Skandal z unijnymi stypendiami socjalnymi! Ministerstwo Gospodarki i Pracy w ostatniej chwili zmieniło wzór wniosków o stypendia. Uczniowie i studenci dostaną pieniądze najwcześniej pod koniec grudnia - pisze "Gazeta Olsztyńska".
"Od września chodzę i pytam, kiedy będę mógł złożyć wniosek o stypendium.
Codziennie dojeżdżam na studia do Olsztyna z Marcinkowa. Za stypendium mógłbym
opłacić bilet" - mówi Rafał Bralewski, student II roku informatyki na UWM. W
podobnej sytuacji są setki tysięcy uczniów w całym kraju. Wszystko przez
Ministerstwo Gospodarki, które już od września obiecuje, że przekaże pieniądze
na stypendia z Europejskiego Funduszu Społecznego. Na obietnicach na razie się
skończyło, a najnowsza decyzja ministerstwa pozbawiła sensu dotychczasową pracę
urzędników starostw powiatowych i gmin, którzy zbierali od uczniów wnioski o
przyznanie stypendiów - podaje dziennik.
O stypendia mogli się ubiegać
studenci i uczniowie z terenów wiejskich, w których rodzinach dochód na osobę
nie przekraczał 504 zł. Do 19 października starostwa powiatowe i gminy przesłały
wypełnione wnioski do właściwych urzędów marszałkowskich, a te w ciągu trzech
tygodni miały je rozpatrzyć i na ich podstawie przesłać pieniądze. Tymczasem
kilka dni temu Ministerstwo Gospodarki przesłało do urzędów marszałkowskich nowe
druki wniosków o stypendia! Stamtąd trafiły one do starostw i gmin z poleceniem:
wypełnić jeszcze raz i w ciągu siedmiu dni odesłać - informuje "Gazeta
Olsztyńska".
Czym się różnią nowe dokumenty do starych? - zastanawia się
gazeta. "Niczym istotnym. Jest nowa numeracja, zaświadczenia z ZUS zastąpiono
oświadczeniami. Dodatkowo wprowadzono nowe wskaźniki o zakładanych rezultatach
wypłaty stypendiów" - informuje Maciej Felski, specjalista Biura Wspierania
Przedsiębiorczości olsztyńskiego starostwa. Po co zatem je wprowadzano?
Odpowiedzialni za to urzędnicy Ministerstwa Gospodarki i Pracy wczoraj nie
potrafili nam tego wytłumaczyć - pisze dziennik.