Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Mniej uczniów, szkół i nauczycieli

1 września 2003

Od kilku lat systematycznie maleje liczba uczniów i w dalszym ciągu będzie się zmniejszać, gdyż naukę w szkole rozpoczynają kolejne roczniki niżu demograficznego. Zmniejszenie się liczby uczniów pociąga za sobą spadek liczby szkół i nauczycieli.

Według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, naukę w roku szkolnym 2003/2004 podejmie 6,32 mln uczniów; w tym 2,8 mln w szkołach podstawowych, 1,66 mln w gimnazjach i 1,86 mln w szkołach ponadgimnazjalnych.

Z danych MENiS wynika, że w roku szkolnym 2002/2003 mieliśmy w kraju 6,58 mln uczniów: w tym 2,98 mln w szkołach podstawowych, 1,7 mln w gimnazjach i 1,9 mln w szkołach ponadgimnazjalnych.

Rok wcześniej, w roku szkolnym 2001/2002 było 6,7 mln uczniów. W szkołach podstawowych uczyło się 3,1 mln dzieci, w gimnazjach - 1,7 mln, a w szkolnictwie zasadniczym i średnim - 1,9 mln młodzieży.

Najszybciej "ubywa" dzieci w szkołach podstawowych. W tym roku szkolnym naukę w klasach pierwszych szkół podstawowych rozpocznie 422 tys. uczniów, podczas gdy w zeszłym roku pierwszaków było 437 tys., dwa lata temu 466 tys., a trzy lata temu 487 tys.

Gdy porówna się wielkość populacji uczniów szóstych klas szkół podstawowych i populacji uczniów pierwszych klas szkół podstawowych, to okazuje się, że ubyło w ciągu 6 lat z systemu ponad 100 tys. dzieci - zauważa dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego, Specjalnego i Profilaktyki Społecznej MENiS, Anna Zawisza. - To samo widać w gimnazjach. Gdy porówna się liczbę uczniów III i I klas gimnazjów, to okazuje się, że tych drugich jest 16 tys. mniej.

Najmniej uczniów "ubyło" w szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie w klasach maturalnych uczy się "końcówka" wyżu demograficznego.

Zmniejszenie się liczby uczniów pociąga za sobą spadek liczby szkół i nauczycieli.

W roku szkolnym 2000/2001 było 37 tys. szkół, rok później 36,6 tys. W ciągu ostatnich czterech lat ubyło 3,3 tys. szkół.

Z analiz Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli wynika, że po długoletnim okresie ciągłego wzrostu zatrudnienia nauczycieli następuje przejście do jego długoletniego spadku. "Spadek stanu zatrudnienia nauczycieli w ciągu najbliższych 15 lat ma charakter nieuchronny. Dowolne decyzje dotyczące: ustroju szkolnego, liczebności oddziałów, planów nauczania, zasad podziału na grupy, zajęć pozalekcyjnych oraz pensum nauczycielskiego mogą jedynie ten spadek nieco złagodzić (okresowo) lub jeszcze pogłębić" - napisano w raporcie CODN "Nauczyciele w roku szkolnym 2000/2001".

W roku szkolnym 2000/2001 w szkołach dla dzieci i młodzieży uczyło 611 tys. nauczycieli (w tym 435 tys. pełnozatrudnionych czyli takich, dla których praca w szkole jest głównym źródłem utrzymania). W roku szkolnym 2001/2002 było 529 tys. nauczycieli (432 tys. pełnozatrudnionych); zaś w roku 2002/2003 - 523 tys. (435 tys. pełnozatrudnionych).

Wyże i niże demograficzne mają charakter falujący. Z szacunków i prognoz przeprowadzonych przez GUS wynika, że w latach 2005-2015 ustąpią skutki utrzymującego się w Polsce od kilku lat niżu demograficznego. Od 2005 r. populacja dzieci w wieku od 3 do 5 lat zacznie wzrastać. Proces ten będzie prawdopodobnie obserwowany na obszarze prawie całej Polski aż do 2015 r.


POWIĄZANE

Rola mikrobiomu i diety w utrzymaniu zdrowych jelit Mikroorganizmy zamieszkują z...

Na różnych etapach życia nasze zapotrzebowanie na składniki odżywcze ulega zmian...

Związek Polskich Przetwórców Mleka zaprasza na bezpłatne szkolenie pt.: „Opakowa...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę