Ministerstwo Edukacji organizuje konkurs grafiki komputerowej, w którym uczeń ma zapłacić za udział od 50 do stu złotych. - pisze "Gazeta Wyborcza".
Pierwszy etap Pierwszego Międzynarodowego i 14 Ogólnopolskiego Konkursu
Grafiki Komputerowej w Bydgoszczy to wysłanie konkursowej pracy ucznia, karty
zgłoszeniowej i... dowodu wpłaty 50 złotych. 20 prac jury zakwalifikuje do
drugiego etapu.
Ich autorzy przyjadą do Bydgoszczy na trzy dni. Przejazd
na koszt własny, trzeba też wpłacić kolejne 50 złotych tytułem "akredytacji".
Nauczyciele, którzy zapoznali się z tymi zasadami, twierdzą, że w lipcu zeszłego
roku ministerstwo edukacji wydało stanowisko, w którym zabraniało jakiejkolwiek
odpłatności za udział w konkursach. Minister Krystyna Łybacka potępiła zaś
nauczycieli, którzy za kilka złotych wysyłali prace uczniów na konkursy lub
organizowali próbne egzaminy za 5-7 złotych od ucznia.
Teraz ministerstwo
robi to samo na większą skalę. Minister zapytana przez dziennikarzy gazety o
konkurs, twierdzi, że jest to "nieporozumienie albo nadużycie. Pewnie
poproszono nas o patronat, który natychmiast wycofujemy" - powiedziała
Krystyna Łybacka.