Nowej matury nie zdał co dziesiąty uczeń - wynika z nieoficjalnych jeszcze informacji. Jutro o tej porze wszystko powinno być jasne.
Kiepsko zdane matury byłyby potwierdzeniem, że nowy egzamin był za trudny. Zbyt dobre wyniki byłyby podejrzane. Okręgowe komisje egzaminacyjne wydrukowały już wyniki matur wraz ze świadectwami. Jutro od samego rana dokumenty będą rozwożone do szkół. Urzędnicy zapewniają, że żadna praca się nie zgubi. Nową maturę zdawało 317 tysięcy licealistów.
Nowa matura rozpoczęła się 18 kwietnia od egzaminu ustnego. Uczniowie obowiązkowo zdawali dwa przedmioty: język polski i obcy. By zaliczyć część ustną, uczniowie musieli zdobyć co najmniej 30 proc. możliwych punktów, noty wystawione przez komisję egzaminacyjną poznali w dniu egzaminu. Osoby, które nie zdały egzaminu ustnego zostały dopuszczone do części pisemnej.
Podczas części pisemnej, która trwała od 4 do 31 maja, maturzyści musieli wykazać się wiedzą z języka polskiego, obcego i wybranego przedmiotu. Przedmioty obowiązkowe można było zdawać na wybranym poziomie: podstawowym lub rozszerzonym. Z każdej części uczeń mógł uzyskać maksymalnie 50 punktów. By zaliczyć części podstawową, wystarczyło zdobyć 30 proc. możliwych punktów. W przypadku egzaminu na poziomie rozszerzonym nie było limitu punktów potrzebnych do zaliczenia - nawet jeśli uczeń zdobył tylko 1 punkt, wynik ten został zapisany na świadectwie maturalnym.
Oprócz przedmiotów obowiązkowych uczniowie mogli zdawać ustnie i pisemnie także tzw. przedmioty dodatkowe (maksymalnie trzy). Osoby, które zdecydowały się na taką możliwość, musiały zdawać te egzaminy na poziomie rozszerzonym.
Do końca czerwca maturzyści otrzymają świadectwa dojrzałości. Będą na nich wypisane zdawane przez ucznia przedmioty, poziom na jakim je zdawał i ilość punktów, jaką otrzymał. Maturzysta dostanie oryginał i odpis.
Ocena maturalna jest ostateczna. Zgodnie z decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego, decyzja komisji egzaminacyjnej o ocenie nie ma charakteru decyzji administracyjnej, a więc nie można się od niej odwołać.
Wyniki zdobyte na maturze można jednak poprawić. W przypadku egzaminu ustnego poprawić można tylko przedmiot niezdany. W przypadku części pisemnej uczniowie mogą poprawiać zarówno przedmioty, których nie zaliczyli, a także te, z których, ich zdaniem, otrzymali zbyt niski wynik. W kolejnych sesjach egzaminacyjnych mogą również zdawać zupełnie nowe, wybrane przez siebie przedmioty.
Poprawki możliwe są przez 5 lat od maturalnego debiutu - uczniowie mogą więc 10 razy próbować swoich sił (egzamin maturalny organizowany jest co pół roku). Najbliższa sesja egzaminacyjna zaplanowana jest na styczeń.