Każdy chciałby nauczyć się języka obcego szybko i skutecznie. Tylko jak to zrobić? Szkoły językowe proponują przecież tak wiele metod...
W naukę języka trzeba włożyć wiele wysiłku i czasu. Nawet
najdoskonalsza metoda nie zastąpi Twojej własnej pracy. Nie istnieje cud-metoda,
a szkoły, które obiecują Ci opanowanie języka w miesiąc, robią Cię w trąbę. Na
każdy język można jednak znaleźć sposób. Najważniejsze jest dobranie najlepszej
dla Ciebie metody jego przyswojenia.
Niektórzy są wzrokowcami, inni
słuchowcami. Ci pierwsi potrzebują kolorowych flamastrów i długopisów do
podkreślenia obcojęzycznych zwrotów, drudzy zdecydowanie wolą oglądać
zagraniczne kanały telewizyjne.
Po kolei czy kilka naraz?
Wśród
dydaktyków, metodyków i językoznawców jeszcze do niedawna toczyły się spory, czy
koncentrować się najpierw na opanowaniu jednego języka, a dopiero potem zabrać
się za kolejny, czy też uczyć się kilku naraz. Wyniki najnowszych badań
lingwistycznych wykazały, że nauka jednego języka wspomaga naukę kolejnego,
nawet, jeśli należą one do zupełnie innych grup językowych. Jeśli uczysz się np.
angielskiego i niemieckiego, nic nie stoi na przeszkodzie, oprócz oczywiście
czasu i pieniędzy, byś rozpoczął także naukę języka francuskiego czy
hiszpańskiego, choćby na poziomie podstawowej komunikacji. Nie musisz się bać
pomieszania języków. Zjawisko wieży Babel jest normalne, szczególnie na etapie
początkowym.
Opanuj kolejny język, tak byś w kraju, w którym jest on
używany, komunikował się swobodnie w codziennych sytuacjach. Jeśli już potrafisz
w kilku językach zapytać o drogę, przedstawić się i zrobić zakupy, to nie
zginiesz, nawet wśród Pigmejów i Eskimosów.
Nauka za
granicą
Najlepiej uczyć się języka obcego w kraju, w którym jest on
językiem ojczystym. Słyszysz go wówczas wszędzie: na ulicy, w pubie czy w
sklepie. Pobyt za granicą jest idealnym sposobem opanowania języka potocznego i
nabycia umiejętności komunikowania się w sytuacjach życia
codziennego.
Jest to jednak jedynie pierwszy etap nauki języka. Wiele
osób zatrzymuje się na nim, uważając, że nie ma potrzeby wgłębiać się w
zakamarki gramatycznych pułapek. Orientować się w nich muszą jednak kandydaci na
studia filologiczne. Wieloletni pobyt za granicą nie daje gwarancji dostania się
na studia.
Wybór należy do Ciebie
Szkoły językowe oferują różne
metody nauki. Nie podchodź do nich bezkrytycznie. Wybierz metodę optymalną dla
siebie. Najczęściej masz do wyboru naukę przez tzw. zanurzenie w języku, czyli
eliminację języka ojczystego nawet przy wyjaśnianiu skomplikowanych zagadnień
gramatycznych, lub metodę komunikatywną, z tłumaczeniem gramatyki w języku
polskim, podaniem polskich odpowiedników do obcojęzycznych i typowych reakcji
językowych, co także sprzyja szybkości reagowania w języku
obcym.
Niewielu nauczycieli posługuje się dziś metodą
gramatyczno-tłumaczeniową bazującą na analizowaniu ćwiczeń gramatycznych i
wkuwaniu regułek i wyjątków. Lekcje takie na ogół zniechęcają do nauki
języka.
Holenderscy językoznawcy opracowali ostatnio metodę biernej nauki
języka obcego. Nie chodzi w niej o naukę mówienia, ale umiejętność czytania
tekstów obcojęzycznych z literatury fachowej. Badania wykazały, że w okresie
zaledwie kilku tygodni można opanować tą metodą gramatykę języka obcego i
terminologię fachową na poziomie wystarczającym, by swobodnie rozumieć źródłowe
teksty naukowe.
Jeżeli więc nie masz potrzeby posługiwania się językiem
francuskim, a chciałbyś czytać w oryginale np. dzieła Flauberta, ta metoda jest
dla Ciebie najlepsza. Nauczysz się wówczas wielu słów, bez konieczności
wgłębiania się w fonetykę czy inne kompetencje językowe.
Ucząc się języka
obcego, wyznacz sobie konkretny cel. Dzięki niemu łatwiej zmobilizujesz się do
nauki. Matura? Znalezienie lepszej pracy? Poznanie interesujących ludzi? I
pamiętaj: inwestycja w języki zawsze się opłaci.