Biogas Poland 2025 950
biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

Ile kosztuje indeks

30 września 2003

Za naukę na uczelniach wyższych płaci w Polsce już ponad połowa studentów. Z bezpłatnej nauki korzystają szczęściarze, którzy dostali się na studia dzienne.

Polska szczyci się prawie dwoma milionami studentów. Około 800 tys. z nich uczy się bezpłatnie, bo udało im się zdać na oblegane studia dzienne. Reszta odprowadza co roku do kas uczelni wyższych 4 mld zł. Tej kwoty państwo nie musi już więc wydawać z budżetu na kształcenie.

W ubiegłym roku akademickim na pierwszym roku w szkołach państwowych studiowało 309 tys. studentów, ale na pierwszym roku bezpłatnych studiów dziennych - tylko 180 tys. W tym okresie naukę w uczelniach niepaństwowych zainaugurowało 125 tys. osób.

System powszechnej odpłatności za studia byłby sprawiedliwy. To nie tylko moja opinia, ale i większości kadry akademickiej - uważa prof. Mirosław Handke, były minister edukacji w rządzie Jerzego Buzka. - Niestety, mówienie o tym jest politycznie niebezpieczne. Żaden minister nie odważy się tego forsować. Moim zdaniem, system powszechnej odpłatności, wsparty programem stypendialnym dla najlepszych studentów, motywowałby do osiągania lepszych efektów w nauce. Najzdolniejsi studiowaliby bezpłatnie. Ale mówimy o tym w kategoriach political fiction - dodaje prof. Handke.

Jego zdaniem, zagrożeniem dla polskiego szkolnictwa wyższego jest dramatyczny spadek jakości kształcenia, wynikający m.in. z niedofinansowania uczelni państwowych. Można byłoby temu zaradzić, wprowadzając choćby minimalną, zryczałtowaną opłatę za studia dotychczas darmowe.

Do systemu powszechnej odpłatności sceptycznie podchodzi natomiast rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Piotr Węgleński. - Przede wszystkim trzeba by zmienić art. 70 Konstytucji, w którym jest zapis o bezpłatnej nauce - zauważa prof. Węgleński. - Poza tym wprowadzenie nawet minimalnej odpłatności musiałoby być wsparte zwolnieniami z opłat, analogicznymi do systemu stypendiów socjalnych i naukowych. Obawiam się, że nawet wtedy zniechęcilibyśmy do studiowania wiele zdolnych osób pochodzących z ubogich środowisk. Obecny system uważam za sprawiedliwy, gdyż walka o uzyskanie zwolnienia z czesnego odbywa się podczas egzaminów wstępnych. Jednocześnie dążymy do tego, by wprowadzić pełne przechodzenie studentów z systemu płatnego do bezpłatnego, czyli: za dobre wyniki - zwolnienie z czesnego, za złą naukę na studiach dziennych - przejście na system płatny - dodaje prof. Węgleński.

Na Uniwersytecie Warszawskim 54 proc. studentów uczy się w systemie bezpłatnym. Pozostali płacą, w zależności od wydziału, na którym studiują, czyli w zależności od wartości rynkowej dyplomu (psychologia - ok. 7,5 tys. zł za rok, zarządzanie i marketing - ok. 6 tys. zł, informatyka - 6,6 tys. zł). Nauka w Akademii Medycznej w Gdańsku kosztuje do 14 tys. zł rocznie, a zaoczna pedagogika na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim - zaledwie 2 tys. zł rocznie.


POWIĄZANE

Waszyngton, 10 września 2025 r. – Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) ogłos...

Instytut Spraw Obywatelskich włączył się w konsultacje dwóch projektów ustaw,któ...

Podróże często kuszą nas egzotycznymi roślinami, które zachwycają nas do tego st...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę