Czas na publikację analizy aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (aKPEiK) w kontekście biometanu w Polsce przygotowaną przez eksperta Polskiej Organizacji Biometanu – pana mecenasa dr Marcina Trupkiewicza. Dokument zawiera m.in. omówienie scenariuszy WEM i WAM oraz ocenę miejsca biometanu w polskiej transformacji energetycznej.
Jak podkreśla Dyrektor POB, Michał Tarka:
"Aktualizacja Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu pokazuje, że biometan może odegrać kluczową rolę w polskiej transformacji energetycznej. Scenariusz aktywnej transformacji szczególnie wspiera rozwój biometanu i jego wykorzystanie w skali całego kraju, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni."
Aktualizacja Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (aKPEiK) wyznacza nowe cele dla polskiej energetyki. Po raz pierwszy tak wyraźnie podkreślono rolę biometanu – paliwa, które może zastąpić gaz ziemny w sieci, a jednocześnie wesprzeć rolnictwo, ciepłownictwo i transport. Do 2040 roku Polska ma szansę produkować nawet 7,5 mld m³ biometanu rocznie. To prawdziwa rewolucja, o ile rząd i biznes pójdą za tym kierunkiem.
Jeszcze kilka lat temu o biometanie mówiono w Polsce głównie w kontekście eksperymentów i niszowych instalacji. Dziś dokument rządowy – aktualizacja KPEiK – jasno stawia sprawę: biometan to strategiczny element bezpieczeństwa energetycznego. W scenariuszu WAM (z dodatkowymi środkami wsparcia) zakłada się osiągnięcie produkcji 2,3 mld m³ do 2030 roku, a w perspektywie 2040 roku – aż 7,5 mld m³.
To liczby, które robią wrażenie. Dla porównania – całe polskie zużycie gazu ziemnego w 2023 roku wyniosło ok. 15,5 mld m³. Oznacza to, że w ciągu dwóch dekad biometan mógłby pokrywać niemal połowę krajowego zapotrzebowania na błękitne paliwo.
Największym beneficjentem rozwoju biometanu mogą stać się polscy rolnicy i lokalne społeczności. Surowcem do jego produkcji są bowiem odpady rolnicze, resztki z produkcji spożywczej czy gnojowica. Biogazownie przetwarzające te substraty mogą powstawać przy dużych gospodarstwach, spółdzielniach czy zakładach przetwórczych.
To nie tylko nowy filar zielonej gospodarki, ale także sposób na zagospodarowanie problematycznych odpadów, zmniejszenie emisji metanu do atmosfery i rozwój lokalnych miejsc pracy. Polska Organizacja Biometanu zwraca uwagę, że w wielu regionach kraju już teraz istnieje potencjał, by powstały setki instalacji o różnej skali – od mikrobiogazowni po duże zakłady wytwarzające biometan do sieci.
Biometan to nie tylko alternatywa dla gazu w sieci przesyłowej. To również ogromny potencjał dla sektora transportu. Już dziś w Europie tysiące autobusów, ciężarówek czy pojazdów komunalnych jeździ na bioCNG i bioLNG – paliwie pozyskiwanym właśnie z biometanu. Polska, z dużą flotą transportową i rozwiniętym sektorem logistycznym, mogłaby stać się jednym z liderów w tym obszarze.
Równie istotne jest ciepłownictwo. W wielu polskich miastach systemy ciepłownicze opierają się na węglu i gazie. Biometan, wtłaczany do sieci lub spalany w lokalnych elektrociepłowniach, może być ekologiczną alternatywą, zmniejszając emisje i wspierając unijne cele klimatyczne.
Entuzjazm branży studzą jednak liczne bariery. Polska Organizacja Biometanu wskazuje, że wciąż brakuje spójnego systemu wsparcia dla inwestorów. Niezbędne jest wdrożenie mechanizmów takich jak taryfy feed-in-premium, kontrakty różnicowe czy system aukcyjny. Problemem są także długie i skomplikowane procedury administracyjne oraz ograniczona przepustowość sieci gazowych.
Kolejną przeszkodą jest brak jasnych regulacji dotyczących gwarancji pochodzenia biometanu oraz systemu certyfikacji. To utrudnia rozwój rynku i współpracę z odbiorcami przemysłowymi, którzy coraz częściej chcą korzystać z zielonego gazu w ramach polityki ESG.
– „Mamy ogromny potencjał produkcji biometanu w Polsce, ale bez sprawnych regulacji i systemu wsparcia nie wykorzystamy tej szansy. Potrzebne są decyzje rządu, które umożliwią rozwój rynku, tak jak miało to miejsce w Niemczech czy Francji” – podkreślają przedstawiciele Polskiej Organizacji Biometanu.
Czas działa na niekorzyść – im szybciej powstaną stabilne ramy prawne, tym większe szanse na przyciągnięcie inwestorów i wykorzystanie funduszy unijnych na transformację energetyczną.
Biometan to nie tylko element polityki klimatycznej, ale też realne narzędzie wzmacniające niezależność energetyczną kraju. Zastąpienie importowanego gazu krajową produkcją oznacza miliardy złotych, które mogą zostać w polskiej gospodarce. To również stabilizacja dla rolników, nowe źródła dochodu i poprawa bezpieczeństwa wsi.
Jeśli Polska rzeczywiście zrealizuje ambitne cele zapisane w aKPEiK, w ciągu dwóch dekad możemy stać się liderem zielonej energetyki w Europie Środkowo-Wschodniej. A polska wieś – zamiast być postrzegana jako problem – stanie się kluczowym filarem energetycznej przyszłości kraju.
pełna treść analizy aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (aKPEiK) znajduje się TUTAJ
oprac, e-red, ppr.pl