Plastikowe legitymacje studenckie mają zostać na próbę wprowadzone na niektórych polskich uczelniach. Pierwsze karty trafią w ręce żaków w październiku, a powszechne mają być już za rok.
W październiku plastikowe karty mają trafić w ręce studentów niektórych uczelni w Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Łodzi i Lublinie. Nowe legitymacje mają spełniać bardzo wiele funkcji - będą zawierać dane osobowe, informacje o toku studiów, mają także pełnić rolę wejściówek do uczelnianych pracowni i bibliotek. Na ich podstawie będzie można także stwierdzić, że studentowi przysługuje zniżka na przejazd komunikacją miejską. Jeżeli uczelnia podpisze umowy z bankami, karta może stać się także elektronicznym portfelem.
W związku z tym system, który będzie obsługiwał nowe legitymacje, musi być bardzo starannie przygotowany. Dane nie mogą się bowiem dostać w niepowołane ręce. - W zależności od tego, ile funkcji będzie miała taka karta, tak skomplikowany będzie proces technologiczny - mówi Anna Poznańska z Politechniki Wrocławskiej. Jej zdaniem realizacja tego projektu do października jest niemożliwa. Wrocławskie uczelnie jednak zamierzają konsultować się z placówkami, które już w tym roku zdecydowały się wprowadzić karty.
A student za elektroniczny dowód potwierdzający, że jest studentem, zapłaci 17 złotych.