aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

CODN: Nastąpi spadek liczby nauczycieli do stanu z 1977 r.

14 października 2003

W ciągu kilkunastu najbliższych lat nastąpi spadek zatrudnienia nauczycieli być może aż do stanu z 1977 r., gdy pracę miało tylko 428 tys. nauczycieli - uważa Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli.

W roku szkolnym 2002-2003 zatrudnionych było 732,8 tys. nauczycieli, w tym w szkołach i placówkach dla dzieci i młodzieży 641,4 tys.

"Szukając przyczyn wahania liczby nauczycieli w Polsce w różnych okresach, trzeba się cofnąć aż do II wojny światowej, ponieważ kluczową rolę odgrywają tutaj zmiany demograficzne polskiego społeczeństwa. Ogromne straty w liczbie ludności, jakie miały wtedy miejsce, do tej pory odbijają się na zmiennym zapotrzebowaniu na nauczycieli" - powiedział dyrektor CODN Mirosław Sielatycki.

W tej chwili w Polsce jest niż demograficzny. "Nie możemy jednak zapominać, że za kilkanaście lat rozpocznie się zjawisko odwrotne - wyż demograficzny i idące za nim zwiększenie zapotrzebowania na nauczycieli" - dodał Sielatycki. Choć, według demografów, fala niżów i wyżów demograficznych w Polsce pomału się wyrównuje, to jednak długo będzie ona oddziaływała na liczbę zatrudnionych nauczycieli.

"Spadek stanu zatrudnienia nauczycieli w ciągu najbliższych lat ma charakter nieuchronny. Dowolne decyzje dotyczące: ustroju szkolnego, liczebności oddziałów, planów nauczania, zasad podziału na grupy, zajęć pozalekcyjnych oraz pensum godzin (zajęć) mogą jedynie ten spadek okresowo nieco złagodzić lub jeszcze pogłębić" - czytamy w raporcie CODN "Stan i struktura zatrudnienia nauczycieli w roku szkolnym 2002-2003, opublikowanym jesienią tego roku.

Według Sielatyckiego, wśród zjawisk wpływających obecnie na spowolnienie spadku zatrudnienia należy wymienić przede wszystkim powstanie gimnazjum. "Model: 6-letnia szkoła podstawowa plus 3- letnie gimnazjum to o rok więcej niż jedna 8-letnia szkoła podstawowa. Przelicza się to bezpośrednio na liczbę etatów nauczycielskich. Równocześnie nowy typ szkoły to nowe etaty dyrektorskie i wicedyrektorskie" - powiedział.

W roku szkolnym 2002-2003 wśród 732 tys. nauczycieli zatrudnionych, 556,7 tys. to nauczyciele pełnozatrudnieni, a 176,1 tys. to niepełnozatrudnieni (97 proc. nauczycieli pracujących w szkołach niepublicznych to właśnie nauczyciele niepełnozatrudnieni).

Sielatycki zauważył, że mamy do czynienia z bardzo ciekawym zjawiskiem, bowiem w ostatnich latach maleje liczba nauczycieli pełnozatrudnionych, a zwiększa się niepełnozatrudnionych. W efekcie ogólna liczba nauczycieli wzrasta. Przypomniał, że w roku szkolnym 2000-2001 ogólna liczba nauczycieli wyniosła 721,7 tys. osób.

"Ten dziwny wzrost związany jest z tym, że osiągnęliśmy pełny poziom zatrudnienia w gimnazjach, oraz z tym, że stale zwiększa się liczba nauczycieli języków obcych. W tej chwili powszechność nauczania języka angielskiego jako obowiązkowego wynosi ok. 63 proc., podczas gdy na początku lat dziewięćdziesiątych wynosiła 18 proc." - wyjaśnił.

Z raportu CODN wynika także, że od początku lat dziewięćdziesiątych systematycznie wzrasta liczba nauczycieli z wyższym wykształceniem. Udział nauczycieli z wyższym wykształceniem w grupie nauczycieli pełnozatrudnionych w całej oświacie w latach 2000-2002 wzrósł z 84,4 proc. do 90,2 proc., czyli o 38,1 tys. osób. Jednocześnie o 29,5 tys. zmniejszyła się liczba nauczycieli z wykształceniem średnim i na poziomie studium nauczycielskiego. Część z nich odeszła na emeryturę, część uzupełniła kwalifikacje, spora grupa dokształca się.

Spośród 15,7 tys. pełnozatrudnionych nauczycieli z wykształceniem średnim w roku szkolnym 2002-2003 studiowało 4,9 tys. W grupie studiujących przeważają nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących (głównie języków: angielskiego, niemieckiego i polskiego) a także wuefiści.

Najwięcej nauczycieli z wyższym wykształceniem jest wśród nauczycieli chemii i geografii (odpowiednio: 99,6 proc. i 99,2 proc.).

W poszczególnych typach placówek oświatowych struktura wyższego wykształcenia nauczycieli pełnozatrudnionych wygląda następująco: w przedszkolach ma je 68 proc., w szkołach podstawowych - 90,2 proc., w gimnazjach - 97,1 proc., w szkołach ponadgimnazjalnych - 94,2 proc., w placówkach oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych, kształcenia ustawicznego i praktycznego - 87,5 proc.

"Statystyczny polski nauczyciel ma ok. 45 lat; częściej jest kobietą niż mężczyzną. Zawód nauczycielski jest bowiem jednym z najbardziej sfeminizowanych zawodów w Polsce" - uzupełnił Sielatycki.


POWIĄZANE

W jaki sposób witamina D chroni przed najpowszechniejszymi chorobami i jednocześ...

Kolejne wchodzące w skład grupy spółek DANONE w Polsce podmioty już w 2024 roku ...

Czyli dlaczego warto spożywać warzywa, owoce i soki? Większość ekspertów ds. żyw...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę