Dwukrotnie większa kwota na stypendia, wyższe kredyty studenckie i refundacja biletów miesięcznych na dojazd do szkoły - w ten sposób rząd chce złagodzić zniesienie od przyszłego roku ulg edukacyjnych.
Jak wyjaśniła w Poznaniu minister edukacji i sportu Krystyna Łybacka, zwolnienia podatkowe dotyczyły wszystkich uczniów i studentów, natomiast planowane przez rząd stypendia trafią do tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Rządowy projekt w tej sprawie niebawem trafi do Sejmu.
W tegorocznym budżecie przewidziano na pomoc dla uczniów i studentów 600 mln zł, w przyszłym roku, w związku z likwidacją ulg, rząd chce wydać 1 200 mln zł na ten cel. Pieniądze mają trafić do studentów z różnych rodzajów szkół, niezależnie od tego czy płacą oni za naukę czy studiują bezpłatnie. Zdaniem Łybackiej z darmowych biletów miesięcznych na dojazd do szkoły będzie mogło skorzystać przynajmniej 150 tys. dzieci.
Krystyna Łybacka chce, by wyższe kwoty na stypendia wprowadzić od nowego roku kalendarzowego, aby studenci nie musieli czekać na korzystne dla nich zmiany aż do następnego roku akademickiego.