Budżet państwa przeznaczy ponad 200 mln zł na stworzenie Narodowego Programu Stypendialnego, z którego finansowane będą m.in. stypendia, dożywianie czy wspieranie najzdolniejszych- zdecydował rząd.
Pieniądze trafią do gmin i to one zajmą się ich podziałem.
NPS zastąpi
istniejące dotychczas formy pomocy finansowej dla uczniów.
- Jest to
kwota pomyślana nie na wypłacanie młodzieży pieniędzy, tylko na organizację
działań różnego rodzaju przeciwdziałających biedzie, zmarginalizowaniu, brakowi
zajęć wyrównawczych, możliwość prowadzenia dodatkowych zajęć, np. z języków
obcych - powiedział minister edukacji, Mirosław Sawicki, podczas konferencji
prasowej po posiedzeniu rządu.
Pomoc będzie skierowana do uczniów
wszystkich typów szkół. Będzie rozdzielana lokalnie, dzięki temu dzieci dostaną
to, co jest im najbardziej potrzebne. Jedne gminy przeznaczą je na
dożywianie w stołówce albo na dopłaty do burs czy internatów, inne zorganizują
za nie zajęcia wyrównawcze, czy dodatkowy angielski - wyjaśnia Anna
Radziwiłł, wiceminister edukacji.
Pieniądze przeznaczane będą nie tylko
na wsparcie uczniów z biednych rodzin czy rejonów, ale także na stypendia
naukowe dla wybitnie zdolnych. Założenie programu jest takie, by pomoc w całej
Polsce udzielana była na takich samych zasadach i miała charakter raczej
rzeczowy, a nie finansowy. To sprawi, że wszystkie dzieci będą miały na nią
takie same szanse, a pieniądze z pewnością zostaną przeznaczone na cele
edukacyjne - wyjaśniła Radziwiłł.
Rząd liczy, że pieniądze z budżetu będą
tylko jednym ze sposobów finansowania NPS. Drugą część środków gminy pozyskiwać
będą z funduszy unijnych. Pieniądze z UE przeznaczane będą m.in na nowoczesne
wyposażenie szkół, czy szkolenie kadry nauczycielskiej.
Stypendia z NPS
zastąpią istniejące dziś formy pomocy uczniom. Teraz pieniądze na pomoc dla
uczniów muszą znaleźć w swoich budżetach. A ponieważ zazwyczaj mają kłopoty
finansowe, tylko w niewielkim stopniu mogą wspierać uczniów. NPS rozwiąże ten
problem - przekonuje Radziwiłł. Obecnie z pomocy socjalnej korzysta ok. 5 proc.
z 6,5 mln. uczniów, równie niewielu ma szansę skorzystania ze stypendiów za
dobre wyniki w nauce.