W letnie dni można szybko ugasić pragnienie i zaspokoić głód jednocześnie - do tego zdrowo, smacznie i niedrogo. Wszystko to za pomocą maślanki, czyli mlecznego napoju.
Sama nazwa „maślanka” może nie brzmi apetycznie, ale kto raz spróbował wie, że ten smak potrafi zaskoczyć. Tym bardziej, że oprócz maślanki naturalnej, jest spora gama smakowych, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Czym jest więc ten napój? Maślanka powstaje w efekcie oddzielenia tłuszczu od zmaślonej śmietany. Co jest takiego w maślance, że warto po nią sięgać? Zacznijmy od bakterii kwasu mlekowego pomagającego utrzymać prawidłową florę bakteryjną jelit. Owe bakterie powodują, że ten mleczny napój jest probiotykiem utrzymującym w równowadze układ trawienny i odpornościowy. Łagodzi także zgagę, pomaga w trawieniu i problemach gastrycznych, zapobiega zaparciom.
Kolejny składnik to witaminy i minerały. Witamina B12 zapobiega anemii, wspomaga wzrost komórek nerwowych i pomaga w zwalczaniu stresu. Potas i ryboflawina zawarte w maślance obniżają zaś ciśnienie krwi. Następny ważny składnik: wapń – podstawowy składnik budulcowy kości i zębów. Szklanka maślanki zawiera ok. 200 mg wapnia, czyli zaspokaja ok. ¼ dziennego zapotrzebowania organizmu na ten składnik.
Jeśli znudzi nam się woda, możemy czasem zastąpić ją maślanką, która nawadnia organizm, i co ważne – jest mało kaloryczna (ok. 38 kcal/100 g). Na koniec też ważna informacja, głównie dla pań: picie maślanki powoduje lepsze nawilżenia cery, która staje się bardziej promienna.
Maślankę mogą pić osoby z nietolerancją laktozy. Na zdrowie!
Projekt „Mamy kota na punkcie mleka” realizowany jest przez Polską Izbę Mleka oraz Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka, sfinansowany z Funduszu Promocji Mleka.
Biuro Prasowe Kampanii Mamy kota na punkcie mleka