Listopad w kontekście funkcjonowania cmentarzy jest miesiącem szczególnym. Obchodzone wówczas święta kościelne Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny sprawiają, że zepchnięte na margines publicznego zainteresowania słowo „cmentarz” jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Z uwagi na profil Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego warto przyjrzeć się cmentarzom przez pryzmat dynamicznie zmieniających się uwarunkowań środowiskowych.
Skutki zmian klimatycznych odczuwalne są już na całym świecie. Media donoszą o gwałtownie przebiegających zjawiskach pogodowych, o utracie cennych ekosystemów. Wszystko jest konsekwencją nadmiernej eksploatacji zasobów środowiska. Aby zahamować te negatywne procesy ludzie muszą zintensyfikować działania o charakterze prośrodowiskowym. Działania polegające na kształtowaniu przestrzeni z uwzględnieniem racjonalnego wykorzystania zasobów i walorów środowiska przyrodniczego oraz jego ochrony powinny objąć wszystkie tereny. Bez wyjątku. W tym także cmentarze. Niezwykle ważna jest zmiana narracji. Powinniśmy przestać traktować cmentarze tylko i wyłącznie w kategoriach budowlanych obiektów kultu religijnego. Cmentarze to tereny zieleni. Oznacza to, że należy się im taka sama atencja (a może nawet większa z uwagi na specyfikę tych miejsc?) jak innym terenom zieleni czy przestrzeniom publicznym. Cmentarz jest stale obecny w życiu człowieka, stanowi istotny element otaczającego krajobrazu, w związku z tym jego przestrzeń powinna być tak zaaranżowana, aby z powodzeniem spełniał wszystkie nadane mu przez przepisy prawa oraz kulturę funkcje (miejsce pochówku, park, ogród pamięci, muzeum, archiwum na wolnym powietrzu, miejsce sacrum, regeneracji, terapii).
Ten tekst ma stanowić inspirację dla zarządców, administratorów cmentarzy, włodarzy miast, wsi, planistów, projektantów i wszystkich, tych którym leży na sercu jakość zagospodarowania polskich cmentarzy oraz ekologia. Wszak urządzając przestrzeń nekropolii można (a w obliczu obecnej sytuacji klimatycznej nawet trzeba) zaproponować rozwiązania ograniczające zużycie energii elektrycznej i cieplnej, promujące budownictwo ekologiczne, odnawialne źródła energii i ochronę gleb oraz wód.
Do prowadzenia polityki prośrodowiskowej zobowiązują m.in. zapisy Europejskiej Konwencji Krajobrazowej, której sygnatariuszem Polska została w 2006 roku. Celem tego dokumentu jest promowanie działań na rzecz ochrony, zarządzania i planowania krajobrazu. A ponieważ cmentarze stanowią element środowiska, dlatego też ich projektowanie i utrzymywanie powinno odbywać się zgodnie z zasadami ekologii.
Sposobów na cmentarz zrównoważony, jak najmniej obciążający środowisko emisją zanieczyszczeń, anektowaniem kolejnych przestrzeni na pola grobowe, zielony, prospołeczny, wpisany w lokalny system przyrodniczy i krajobrazowy jest wiele. W artykule pochylimy się nad rozwiązaniami prostymi, nie wymagającymi dużych nakładów finansowych (np. recykling), jak również tymi angażującymi duże środki bynajmniej w fazie realizacji inwestycji (wszak zakłada się, że docelowo działania mają być energooszczędne, a w związku z tym ograniczające koszty związane z obsługą, funkcjonowaniem obiektu).
Cmentarz jest przestrzenią wielowymiarową, składającą się z wielu warstw (przestrzeń grzebalna, szata roślinna, układ komunikacyjny i obiekty kubaturowe), osadzoną w kontekście (otoczeniu) funkcjonalno-przestrzennym, przyrodniczym, społecznym. Dlatego prezentowane rozwiązania prośrodowiskowe i dobre praktyki, które już są wdrażane na cmentarzach w Polsce oraz w Europie, uporządkowano do kategorii: otoczenie cmentarza, przestrzeń grzebalna, komunikacja, architektura i elementy wyposażenia oraz szata roślinna.
Zanim wejdziemy w prezentowanie wskazówek do kształtowania poszczególnych warstw cmentarza chciałabym zasygnalizować kilka zjawisk, które determinują możliwości bądź ograniczenia w zakresie wdrażania prośrodowiskowych rozwiązań.
Coraz więcej państw europejskich prowadzi politykę i edukację pod hasłem „Zero pestycydów”. Z badań opublikowanych przez francuską organizację Natureparif wynika, że 72% badanych podmiotów nadal stosuje pestycydy w procesie pielęgnacji i utrzymania cmentarzy, podczas gdy w przypadku innych terenów zielonych wskaźnik ten osiąga 17%. Wynik ten potwierdza, że o ile ekologiczne zarządzanie terenami zielonymi staje się coraz bardziej powszechne w kontekście publicznych parków czy ogrodów, o tyle na cmentarzach jest ono nadal trudne do zastosowania ze względu na społeczną percepcję cmentarzy. Wszak jednym z naczelnych rozwiązań postulowanych w krajobrazie zurbanizowanym dla podniesienia poziomu bioróżnorodności jest pozostawienie przestrzeni dla roślin synantropijnych, przysłowiowych chwastów. Co w przypadku cmentarzy, czyli miejsc kulturowo ważnych, dedykowanych pamięci o zmarłych może budować negatywne skojarzenia. Obecność roślin o pokrojach tak dobrze nam znanych z przydrożnych rowów, torowisk, czy węzłów komunikacyjnych może być odbierana przez odwiedzających cmentarz jako brak szacunku dla zmarłych, może także sprawiać wrażenie opuszczenia, zapomnienia.
Należy jeszcze uwzględnić drugi wątek. Na cmentarzach rejestruje się ubytek powierzchni biologicznej spowodowany drastycznym spadkiem wolnych powierzchni grzebalnych i koniecznością wygospodarowania nowych pól grobowych kosztem zieleni. Cmentarze – muzea na świeżym powietrzu pod naporem nowych nagrobków zmieniają się w kamienne pustynie, miasta umarłych. Okazuje się, że Polska nie jest tutaj odosobniona. Z podobnymi trudnościami boryka się m.in. Słowacja. Architekci krajobrazu z Nitry rejestrują, że znaczny spadek ilościowy zieleni na cmentarzach (zwłaszcza drastyczne zmniejszenie udziału drzew liściastych), a także zły stan zdrowotny zieleni i nikła jej pielęgnacja są najważniejszymi czynnikami ograniczającymi możliwości zwiększania ekologicznego potencjału cmentarzy a tym samym utożsamiania ich przez społeczeństwo z publicznymi parkami.
Celem ekologicznego zarządzania cmentarzami jest przekształcenie ich w zielone założenia przynoszące korzyści tak środowiskowe, ekonomiczne, jak i społeczne.
W jaki sposób można jeszcze wzmocnić ekologiczny potencjał cmentarzy, nie tylko zabytkowych, ale także tych nie spatynowanych przez upływający czas, nie posiadających majestatycznej dendroflory? Każdy cmentarz jest ważny w procesie zwiększania bioróżnorodności i tkania sieci powiązań w ramach Zielonej Infrastruktury miast a wachlarz rozwiązań, z których można skorzystać jest naprawdę szeroki. O czym poniżej.
Otoczenie cmentarzy. Cmentarz na kanwie zapisów polskiego prawa jest definiowany jako teren zieleni, założenie parkowe, co powinno determinować jego wpisywanie w system przyrodniczy miejscowości. Cmentarze wraz z innymi terenami zieleni takimi ogrody publiczne, parki, ogrody działkowe, zieleń przyuliczna powinny tworzyć spójny korytarz ekologiczny, tj. być ze sobą powiązane. Ta ciągłość „zielonego programu” powinna mieć charakter nie tylko funkcjonalny, przestrzenny, krajobrazowy, ale także siedliskowy (żywotność gatunkowa), sanitarny (kliny napowietrzające). Kiedy na przełomie XVIII i XIX wieku cmentarze zostały przeniesione poza rogatki miast, powszechną praktyką było tworzenie tzw. cmentarnych pierścieni. Przestrzenie pochówku były rozmieszczane koncentrycznie wokół terenów zagospodarowanych, co zauważyć można w planie urbanistycznym współczesnego Paryża, czy Wilna. Nowe cmentarze powinny być lokalizowane w takich miejscach, by te historyczne cmentarne układy dopełniać.
Podczas, gdy podstawowym komponentem miast ery przemysłu i modernizmu była infrastruktura techniczna, czyli tzw. szara, współcześnie środek ciążenia w prowadzonych politykach przestrzennych przesuwa się w kierunku zieleni. Aby jednak działać skutecznie, niwelując problemy środowiskowe potrzebne jest komplementarne podejścia. Zielonej i szarej infrastruktury nie można planować rozłącznie. Trzeba je integrować. Cmentarze to nie tylko miejsca pochówku, które świadczą usługi publiczne. Są to także zielone przestrzenie miejskie o walorach kulturowych i przyrodniczych, które można by włączyć do systemu planowania Zielonej Infrastruktury. W krajach skandynawskich cmentarze są od dawna uwzględniane w koncepcji Zielonej Infrastruktury. A władze miejskie Kopenhagi poszły nawet krok dalej traktując cmentarze jako przestrzenie zielone i zapraszając ludzi do korzystania z nich w celach rekreacyjnych. W Niemczech przy zakładaniu cmentarzy mocno podkreślana jest konieczność łączenia szarej i zielonej infrastruktury, czego doskonałym przykładem są nowe cmentarze w Monachium (Neubiberg zbudowany w 2000 r. i Riem zbudowany w 2001 r.). Zieleń cmentarza została połączona z systemem tras spacerowych, tras rowerowych, parków i stref rekreacyjnych miasta bez zakłócania spokojnej atmosfery pamięci.
Jednym z trudniejszych do zrealizowania zabiegów prośrodowiskowych, ale dających spektakularne efekty, jest minimalizacja ingerencji w rzeźbę terenu, na którym ma być uruchomiony cmentarz. Urozmaicona topografia stanowi szansę stworzenia unikalnej kompozycji przestrzennej nekropolii wpisującej się w kontekst, wykorzystującej naturalne krzywizny, spadki, wyniesienia dla rozplanowania pól grobowych, ciągów komunikacyjnych, kubatur czy nasadzeń. Doskonałymi przykładami cmentarzy zintegrowanych z rzeźbą terenu, naśladujących jej właściwości są obiekty: Dolenjske Toplice (Słowenia), Igualada (Hiszpania), Bushey Cemetery w Hertfordshire (Wielka Brytania), Jelenia Góra Cieplice oraz Rdziostów.
Przestrzeń grzebalna. W kontekście tradycyjnych pól grobowych (dla pochówków trumnowych) coraz większą popularność, zwłaszcza w krajach Europy Północnej i Zachodniej, gdzie społeczna świadomość w zakresie ochrony środowiska jest na wysokim poziomie, zyskują groby z darni. Takie formy upamiętnienia zmarłych zwiększają powierzchnię biologicznie czynną, ale także pochłaniają wodę chroniąc przed jej spływem powierzchniowym i erozją wietrzną. Alternatywą dla inhumacji jest kremacja uznawana przez badaczy, krematystów za rozwiązanie proekologiczne. Wszak jako forma pochówku charakteryzująca się mniejszym zapotrzebowaniem na powierzchnię cmentarną pozwala istotnie zmniejszyć ilość terenów na nowe cmentarze (jeśli na 10 m² grzebie się 4 trumny, to w kolumbarium zajmującym tą samą powierzchnię można by umiejscowić 200 urn), podnieść komfort obsługi mieszkańców w zakresie usług cmentarnych. Kremacja pozwala realizować ideę zachowania ziemi dla żywych. W świetle tych faktów, szczególnie w Szwajcarii, Szwecji, Danii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech, gdzie kremacja wyparła zastosowanie trumien, mamy do czynienia z ,,uwalnianiem’’ terenów zieleni, a olbrzymie areały ziemi stają się miejscami, o dużym potencjale do tzw. ponownego wykorzystania. I tak, obok pól grobowych np. na cmentarzach Ohlsdorf, Luisenstädtische, Wiener Zentralfriedhof powstają kwatery z zielenią użytkową (ogrody wspólnotowe, sady, ogrody sensoryczne).
Komunikacja wewnętrzna. Coraz częściej projektanci cmentarzy minimalizują ilość nawierzchni, co ma przyczynić się do redukcji spływu powierzchniowego wód deszczowych. Podejmowane są działania polegające na wykorzystaniu naturalnego odwodnienia dróg poprzez stosowanie systemów rowów, niecek, zbiorników retencyjnych i ogrodów deszczowych, czy też regulację nawierzchni w okolicach nagrobków (zakaz betonowania i brukowania, wymóg stosowania nawierzchni przepuszczalnych, np. żwirowych).
Powierzchnie zastosowane w ramach infrastruktury komunikacyjnej powinny umożliwić przenikanie wody ze spływu powierzchniowego do gruntu. Ułatwiać to mają znajdujące się w nawierzchni otwory lub porowaty materiał, z którego została wykonana.
Cmentarz zrównoważony to także obiekt społecznie dostępny, w którym rozwiązania komunikacyjne są, zgodnie z podejściem uniwersalnym do projektowania, zróżnicowane, aby
nie stygmatyzować osób z niepełnosprawnościami. System komunikacji powinien być zhierarchizowany. Betonowe płyty ażurowe (np. plaster miodu) nie są zbyt komfortowe do chodzenia, stąd poleca się je do utwardzania miejsc parkingowych. Na ścieżkach można wykorzystać płyty wykonane z betonowej kostki ułożonej w większych odstępach (przerwy dylatacyjne). Na intensywnie użytkowanych ciągach można użyć innych materiałów, takich jak kruszywa naturalne łączone żywicami syntetycznymi, betony porowate. Hitem kilku ostatnich sezonów są nawierzchnie mineralno-żywiczne typu TerraWay, czy mineralne typu HanseGrand, które weszły już do kanonu rozwiązań prośrodowiskowych wdrażanych na cmentarzach w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, czy Francji.
Reasumując, właściwie zaprogramowany układ komunikacyjny cmentarza przyczynia się do: kanalizowania ruchu, przeciwdziałania kolizjom oraz kreowania ładu przestrzennego cmentarza. Ważne jest dostosowanie przebiegu, szerokości ciągów, rodzaju i rysunku nawierzchni do chłonności poszczególnych tras. Należy także pamiętać, iż ciągi komunikacyjne zachęcają do spacerowania, podejmowania aktywności fizycznej przyczyniając się do obniżania stanów depresyjnych u osób pozostających w żałobie. Projektując cmentarną komunikację wewnętrzną warto rozpatrzyć kilka wariantów w poszukiwaniu tego optymalnego: pozwalającego bezpiecznie korzystać z cmentarza, łatwo orientować się w jego strukturze, przy jednoczesnym poszanowaniu środowiska przyrodniczego (zwłaszcza zieleni wysokiej).
Architektura i elementy wyposażenia. Na całym świecie promuje się architekturę ekologiczną, zintegrowaną ze środowiskiem, nacelowaną na ochronę zasobów naturalnych, obniżanie kosztów eksploatacji i emisji ciepła oraz wzrost świadomości społecznej. Zespoły projektowe postulują stosowanie na cmentarnych budynkach technologii wykorzystującej energię odnawialną np. kolektory słoneczne oraz technologię zielonych dachów.
Zielone dachy zwiększają powierzchnię biologicznie czynną cmentarza. Ponadto, na elewacje budynków wprowadza się pnącza (tzw. zielone ściany), co ma redukować energię zużytą do ochładzania bądź ocieplania budynków (np. na cmentarzach komunalnych w Stargardzie, Częstochowie).
Powszechnym zabiegiem jest modernizacja oświetlenia cmentarza. Zastąpienie konwencjonalnych latarni energią solarną, systemem LED, co przyczynia się do redukcji energii, obniżania kosztów eksploatacji oraz ograniczenia zaśmiecania światłem.
Warto także promować działania z zakresu recyklingu. Marnotrawstwo piętnuje się w wielu aspektach naszego życia (żywność, książki, odzież). Może paradoksalnie powinniśmy także taką retorykę zastosować do przestrzeni śmierci i upamiętnienia? Według wyliczeń „Portalu Komunalnego”, Polacy kupują co roku ok. 300 mln zniczy – 8 szt. na osobę. Natomiast wydatki na Wszystkich Świętych to ponad 1 mld zł. Koszt samych tylko zniczy to ok. 600-700 mln zł rocznie. W związku z tym, za pewien krok w kierunku zrównoważonego rozwoju niewątpliwie w Polsce należy uznać podejmowanie działań na rzecz ograniczania produkcji śmieci. Coraz częściej na polskich cmentarzach organizowane są akcje, które zestawiono w tabeli poniżej
Szata roślinna. Jeśli spojrzymy na cmentarze – narodowe panteony to niewątpliwie jawią się one jako publiczne parki, co wynika z obecności atrakcyjnego starodrzewu, śródmiejskiego położenia a nade wszystko z ich metryki. Cmentarze te zakładane były na kanwie raportów wzywających do zaprzestania pochówków „intra muros” (w związku z zagrożeniem epidemiologicznym) przy jednocześnie wygłaszanych apelach o tworzenie nowych, rozleglejszych przestrzeni dedykowanych grzebalnictwu z dala od siedzib ludzkich. Były pierwszymi publicznymi parkami z atrakcyjną zielenią i systemem komunikacji wewnętrznej, stanowiąc substytut dla gęsto zabudowanego, zanieczyszczonego miasta przemysłowego XIX wieku. Początkowo cmentarze te oplatały pierścieniem tereny zabudowane. By z czasem, na skutek rozwoju przestrzennego stać się wyspami zieleni – wspierającymi funkcjonowanie miast, zwłaszcza w wymiarze ekologicznym. Ta rola cmentarzy jest nie do przecenienia zwłaszcza teraz, w obliczu dynamicznych zmian klimatycznych i rosnącej aktywności miast w zakresie adaptacji miast do tychże. Badania z zakresu identyfikacji fauny i flory na europejskich cmentarzach dowodzą, że różnorodność biologiczna cmentarza jest wprost proporcjonalna do zajmowanej przezeń powierzchni oraz do jego metryki. Im obiekt starszy i większy, tym większy potencjał do zasilania Zielonej Infrastruktury (więcej zidentyfikowanych gatunków roślin, zwierząt). I tak, cmentarze z majestatycznym starodrzewem odgrywają istotną rolę w budowaniu lokalnego mikroklimatu, wszak regulują temperaturę powietrza (produkują zimne powietrze, co jest szczególnie cenne w śródmiejskich dzielnicach o dużej gęstości zaludnienia). Wywierają pozytywny wpływ na stabilizację warunków gruntowych oraz gromadzenie wód opadowych, ponieważ niski stopień uszczelnienia umożliwia przesiąkanie opadów atmosferycznych do gruntu. Dla przykładu, badania wykazały, że na każdym cmentarzu w Berlinie można znaleźć od 20 do 60 różnych gatunków mchów, ponad 15 gatunków ssaków oraz ok. 60 różnych gatunków ptaków. Aby uzmysłowić sobie wartość pokrytych roślinnością, zwłaszcza starodrzewem cmentarzy wystarczy prześledzić mapę „Adaptcity”, czy „Zieleń” dostępną na oficjalnej stronie urzędu m.st. Warszawy. Zainteresowanych zachęcam do skorzystania z linków: https://mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=adaptcity oraz https://mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=zielen.
Polecanym zabiegiem sprzyjającym ochronie środowiska przyrodniczego jest wprowadzanie na cmentarzach zróżnicowanej szaty roślinnej (drzewa, krzewy, byliny, pnącza, gatunki liściaste, iglaste), co regeneruje obszary dotychczasowych monokultur oraz buduje bioróżnorodność. Coraz częściej na historycznych, zabytkowych cmentarzach podejmowane są działania mające tworzyć mikrosiedliska dla fauny (np. hotele dla owadów, budki lęgowe), wzbogacić i urozmaicić szatę roślinną o łąki kwietne, ogrody eksperymentalne.
Z uwagi na stale pogarszającą się ilość i jakość terenów zieleni publicznej w miastach ranga cmentarza jako publicznego ogrodu może w przyszłości znacząco wzrosnąć. Stanowi on istotny element systemu przyrodniczego. Zintegrowany z lokalnym krajobrazem, zaprojektowany z poszanowaniem dla środowiska wraz z innymi terenami zieleni może tworzyć układ mający duży wpływ na kształtowanie i ochronę klimatu. W związku z tym, warto pamiętać o wdrażaniu rozwiązań prośrodowiskowych na cmentarzach. Nie tylko na okoliczność celebrowania 1 i 2 listopada, ale przez cały rok.
autor: dr Anna Długozima
oprac, e-mk ppr.pl na podst źródło i foto: SGGW