W zeszłym roku Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych zanotowało rekordowe zbiory jabłek, które wynosiły aż 4 miliony ton. Tak duża ilość owoców na rynku spowodowała, że ich cena znacznie spadła. Zdaniem prezesa towarzystwa rozwiązaniem jest podniesienie jakości owoców. Jak to zrobić? Jednym z działań, które sadownicy mogą podjąć już lada chwila są zimowe cięcia sadów. Odpowiednio wykonane cięcie nie tylko pomoże uzyskać wyższy plon, ale także przyspieszy zabliźnianie się ran, a tym samym zapobiegnie chorobom roślin.
Jakość jest w cenie
Profesor Eberhard Makosz – prezes stowarzyszenia podkreśla, że powodem niskich cen skupu jabłek jest ich słaba jakość. Zapewnienie wysokiego plonu owoców, które będą spełniały zarówno polskie, jak i zagraniczne normy, zależy od wielu czynników – m.in. właściwej, całorocznej pielęgnacji sadu. Luty to miesiąc, w którym sadownicy mogą rozpocząć zimowe cięcie drzew. W gronie zabiegów agrotechnicznychwykonywanych w sadach, cięcie nadal pozostaje jednym z najważniejszych składników uzyskania wysokiego, dobrego jakościowo plonu. Ciekawostką jest fakt, że czynność ta zajmuje sadownikom od 30 do nawet 140 godzin/hektar. Nic dziwnego, by go odpowiednio wykonać należy właściwie dobrać technikę i stosowane narzędzia. Zwróćmy uwagę na to, z jakiego materiału wykonane są sekatory oraz czy nie są zbyt ciężkie. Ważne też, by cięcie i formowanie było przeprowadzane w czasie przerwy wegetacyjnej, gdy drzewa są jeszcze uśpione. Jeżeli jednak rozpoczniemy zabieg zbyt wcześnie drzewa,szczególnie gatunki wrażliwe i chore, mogą przemarznąć, a nawet obumrzeć. Dlatego zimowe cięcie najlepiej jest wykonywać w drugiej połowie lutego i na początku marca, kiedy ryzykowne skoki temperatur są mniejsze.
Cięcie krok po kroku
Wbrew pozorom wykonanie prawidłowego cięcia sadu nie jest proste, nawet dla sadowników z dużym doświadczeniem. Każde drzewo wymaga indywidualnego podejścia, jednak możemy wyróżnić dwa podstawowe sposoby cięcia. Drzewa młode, silne i zdrowe, które dopiero co wchodzą w okres owocowania, przycinajmy lekko – kształtując i formując ich koronę. Drzewa starsze wymagają silniejszego cięcia, które będzie stymulowało je do wzrostu i owocowania.
Po zimie gałęzie często są uszkodzone, nadłamane lub chore. Dlatego pierwszym etapem przygotowania do cięcia jest sprawdzenie, w jakim stanie są rośliny oraz jakie potencjalne plony jesteśmy z nich w stanie uzyskać. W tym celu wystarczy wykonać niewielkie nacięcia na korze i w drewnie zgrubiałych pędów czy pnia oraz przeciąć pąki. Warto też zwrócić uwagę na kolor miazgi. Jeżeli jest czarna lub brązowa poczekajmy z wykonaniem zabiegu. Gdy stan zdrowia drzew będzie już zadowalający, zaczynamy od odpowiedniego ukształtowania korony poprzez usunięcie pionowych pędów, jednorocznych przyrostów oraz przerzedzenie zbyt zagęszczonych miejsc. Warto też wyciąć te pędy, które skierowane są do środka korony. Cięcie wykonujemy od 3 do 5 milimetrów od pąka. Jedną z najważniejszych, podstawowych zasad jest pielęgnowanie gałęzi dolnego piętra drzewa. Działają one jako naturalna granica dla jego wzrostu.
Właściwa pielęgnacja kluczem do sukcesu
Po wykonanym cięciu, drzewa należy odpowiednio zabezpieczyć oraz pielęgnować, by uchronić je przed porażeniami chorobami kory i drewna. -Przez niezabliźnione, otwarte rany powstałe po cięciu tworzy się wejście dla chorobotwórczych grzybów, bakterii oraz wirusów. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie ran odpowiednimi preparatami, wykonywane bezpośrednio po cięciu. Nie tylko stymulują one tkanki do szybszego zabliźnienia się, ale także wydatnie pomagają w ograniczeniu nekroz oraz raka bakteryjnego - mówi Renata Wojtal, Huwa San Polska. Badania wykazały, że składniki takie jak nadtlenek wodoru i srebro, które zawierają najlepsze na rynku preparaty, aktywnie wspomagają gojenie się ran powstałych po mechanicznych uszkodzeniach. Zabiegi opryskiwania ran najlepiej wykonywać, gdy na dworze panuje wilgotna pogoda.
Biuro prasowe Huwa San Polska