W poniedziałek złoty umocnił się wobec głównych walut. Analitycy wskazują, że to m.in. efekt lepszych od prognoz danych GUS dotyczących sprzedaży detalicznej. Ok. godz. 16.00 euro kosztowało 4,13 zł, dolar 3,11 zł, a frank 3,36 zł.
"Dziś mamy dość spore umocnienie złotego. Mieliśmy kilka pozytywnych newsów stąd takie zachowanie" - powiedział PAP analityk BGŻ Piotr Popławski.
Wśród nich wymienił lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej za styczeń. Ponadto jak mówił w efekcie wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, część rynku obstawia, że do marcowej obniżki stóp procentowych nie dojdzie.
W poniedziałek rano GUS poinformował, że sprzedaż detaliczna w styczniu br. wzrosła o 3,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 r., a w ujęciu miesięcznym spadła o 20,6 proc. Ekonomiści szacowali, że sprzedaż spadła o 0,7 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 22,5 proc.
Przed publikacją danych euro wyceniano na 4,17 zł, dolara na 3,15 zł, a szwajcarskiego franka 3,39 zł.
Diler walutowy z Banku BPH Marek Cherubin powiedział PAP, że umocnienie złotego, to też efekt pozytywnych danych z ubiegłego tygodnia, m.in. dotyczących produkcji przemysłowej oraz podniesienia perspektywy ratingów Polski ze stabilnej do pozytywnej przez agencję ratingową Fitch. "To wszystko się składa na umacnianie złotego" - powiedział. Dodał, że jeśli rynek zamknie się dziś poniżej 4,14 zł za euro, to "jest szansa, że będziemy schodzić w kierunku 4,10-4,12 zł". "W najbliższych dniach euro może kosztować pomiędzy 4,10-4,15 zł" - wskazał.
8837470
1