Jak podaje FAMMU/FAPA, w Europie nie słabną obawy o kondycję upraw pszenicy we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii - krajach zaliczanych do kluczowych unijnych producentów i eksporterów. Notowania tego zboża na paryskiej giełdzie Matif pobiły w tym tygodniu swój historyczny rekord.
Ceny giełdowe pszenicy w najbliższym kontrakcie sierpniowym, na giełdzie Matif doszły w ostatni czwartek do 251 EUR/tonę. - Jest to jednocześnie najwyższy poziom cen w historii tego kontraktu - czytamy w raporcie.
Susza coraz bardziej zagraża Francji. Straty w produkcji pszenicy szacowane są na około 10 proc. Niestety synoptycy nie zapowiadają znaczniejszych opadów deszczu dla Francji w okresie najbliższych dziesięciu dni, co może oznaczać konieczność dalszych korekt prognoz.
Nieco lepiej przedstawia się sytuacja w Niemczech. Tutaj też opady są niewystarczające, a prognozy zbiorów już zostały obniżone. Nadzieją są jednak zapowiedzi opadów deszczu, które mogą poprawić dotychczasową sytuację.
Pomimo obniżenia prognoz zbiorów we Francji i w Niemczech, a także niepokojących doniesień z Chin i USA, autorzy raportu FAMMU/FAPA oceniają, że perspektywy dla światowej produkcji zbożowej nadal nie są dramatyczne.
- Coraz bardziej optymistyczne doniesienia napływają z krajów basenu Morza Czarnego. Z tygodnia na tydzień dokonywane są dodatnie korekty dla Ukrainy. Wszystko wskazuje na to, że kraj ten odnotuje rekordowe zbiory zbóż - prognozowane nawet na 48 mln ton. Przy wysokich zapasach może oznaczać to znaczny potencjał eksportowy - oceniany przez niektórych analityków na nawet 20 - 22 mln ton.
Niewykluczone także, że Rosja już niebawem odstąpi od stosowania embarga w eksporcie. Taki scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny.
Na razie wszystko jest możliwe. Tak też będzie aż do podsumowania zbiorów. Powrót dostawców z rejonu Morza Czarnego powinien być jednak już wkrótce odczuwalny na globalnym rynku zbożowym.