Wyrok TK ws. niekonstytucyjności zakazu uboju rytualnego otworzył drogę dla tych, którzy chcą to robić w celach komercyjnych - ocenił w rozmowie z PAP prezes Klubu Gaja Jacek Bożek
Trybunał Konstytucyjny w środę uznał, że zakaz uboju rytualnego na potrzeby gmin żydowskich jest niekonstytucyjny. Wyrok był niejednogłośny, pięcioro sędziów złożyło zdania odrębne.
Sędzia TK Maria Gintowt-Jankowicz mówiła uzasadniając orzeczenie, że "ochronie zwierząt nie przysługuje pierwszeństwo przed postanowieniami konstytucji gwarantującymi wolność religii". "Zarazem rozstrzygnięcie to oznacza, że niezgodne z konstytucją są także zaskarżone przepisy karne, które zakaz uboju rytualnego wzmacniają sankcjami karnymi" - podkreślił w uzasadnieniu Trybunał.
Zdaniem prezesa Klubu Gaja, organizacji ekologicznej, która m.in. walczyła o zakaz uboju rytualnego bez wcześniejszego ogłuszania zwierząt, zezwolenie na taki ubój społeczności żydowskiej i muzułmańskiej w Polsce, może spowodować moralno-etyczny problem. Wskazał, że mogą pojawić się przedstawiciele innych religii, którzy też dokonują uboju rytualnego.
Dodał, że wiele krajów, np. Szwecja, Norwegia czy Szwajcaria, zakazało uboju bez wcześniejszego ogłuszenia zwierzęcia.
Ekolog ocenił, że wyrok TK otwiera furtkę do "czysto biznesowego" uboju rytualnego. Przypomniał, że mimo zakazu takiego uboju w Polsce, były przypadki stosowania takich metod przez zakłady, które następnie eksportowały takie mięso.
Według Bożka paradoksalnie wyrok TK może pomóc zwierzętom. Jako przykład podał Niemcy, gdzie przywrócono ubój do celów religijnych. "Oburzenie społeczne, które było z tym związane, spowodowało, że do niemieckiej konstytucji wpisano, iż należy chronić zwierzęta i ich prawa. Mam nadzieję, że decyzja (TK - PAP) spowoduje, że społeczeństwo polskie się obudzi i to w przyszłości polepszy los zwierząt w naszym kraju" - powiedział.
7506487
1