W czym jesteśmy mocni, z czego słyniemy? Problem w tym, że tak naprawdę - przynajmniej jak dotąd - z niewielu rzeczy dobrych. Mamy za sobą niekorzystne dziedzictwo ostatnich ponad 50 lat. Czasy, gdy tonęliśmy w bylejakości i wszechobecnym „jakoś to będzie”.
To dlatego „made in Poland” nie rodziło dobrych skojarzeń ani u nas ani poza granicami kraju, może za wyjątkiem polskiej szynki Krakus i polskiej kiełbasy. Trudno dziwić się innym, skoro sami nie byliśmy i chyba nadal nie jesteśmy do końca przekonani o tym, że u nas też może być dobrze. Dzisiaj jakość i marka stały się najważniejsze, stąd cały wizerunek musimy tak dogłębnie przebudować – i zmienić stereotyp Polski i Polaka przede wszystkim w naszej, a dalej europejskiej i światowej świadomości. Takie zmiany nie przychodzą łatwo, ale uda nam się jeśli zmienimy nasze nastawienie i myślenie. Zmienimy oczywiście na lepsze i polubimy to co polskie.Zaczniemy doceniać i wierzyć w swoje!
Żywność i sielskość polskiego krajobrazu to bez wątpienia nasze wielkie atuty narodowe. W promocji Polski należy więc to dobrze wykorzystać, tym bardziej, że dzięki nim jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania współczesnych Europejczyków związane ze zdrowym stylem życia i odżywiania się. Zachodnioeuropejscy konsumenci stali się bardzo wrażliwi na wysoką jakość produktu, jej unikatowy charakter i zgodność z ekologią. Razem z nimi coraz częściej marzymy o powrocie do natury. Od żywności oczekujemy wysokiej jakości i bezpieczeństwa, ale ściśle związanego z jej naturalnością. Wzrastają zatem szanse polskiej żywności i wielu naszych tradycyjnych specjałów, które potwierdzają pożądany przez współczesnych konsumentów styl życia.