Wójtowie nie chcą wspólnego biura w Mielcu

Czyżby w powiecie mieleckim mieszkali obywatele dwóch kategorii? Takie pytanie zadają sobie mieszkańcy kilku gmin powiatu, którzy po paszporty muszą jeździć do Rzeszowa. Tymczasem mieszkańcy, na przykład Mielca załatwiają formalności u siebie w Urzędzie Miasta.

Pani Danuta mieszka w Rzemieniu w gminie Przecław. Żeby zdobyć paszport musiała kilka razy jeździć do Rzeszowa, do Urzędu Wojewódzkiego. - Żeby wybrać wniosek, złożyć i poprawić błędy - wylicza powody odwiedzin w Rzeszowie. - Dlaczego ja muszę jeździć do stolicy Podkarpacia, żeby wyrobić sobie paszport, a na przykład mieszkańcy gminy Borowa nie?

Po paszporty do Rzeszowa nie muszą też jeździć mieszkańcy Mielca, gminy wiejskiej Mielec oraz Gawłuszowic. Załatwiają formalności w Mielcu. - Biuro paszportowe prowadzone jest dla mieszkańców miasta, by mieli ułatwiony dostęp do tej usługi - nie musieli jeździć do Rzeszowa. Urząd Wojewódzki ponosi tylko koszty transportu danych. My robimy to z pieniędzy przeznaczonych na zadania rządowe - tłumaczy Marzanna Madejska-Patyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Mielcu. W biurokratyczną podróż nie muszą też wyruszać mieszkańcy gminy Radomyśl Wielki. Tutaj od trzech lat funkcjonuje punkt wydawania paszportów, który gmina sama założyła i utrzymuje.

- I wcale nie obciążyło nas to finansowo. Paszporty wydają te same osoby, które wydają dowody osobiste. Mają więcej pracy i dłużej się czeka na paszporty, ale mieszkańcy są zadowoleni - mówi Józef Rybiński, burmistrz Radomyśla.
Dlaczego mieszkańcy pozostałych czterech gmin powiatu nie mają ułatwionego życia? Bogdan Miga, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Mielcu mówi, że wójtowie nie mogą się dogadać.

- Rok, może półtora temu starosta chciał rozwiązać ten problem. Zaproponował miejsce na biuro i zadeklarował, że będzie ponosił koszty mediów. Wójtowie mieli wspólnie utrzymać pracowników, którzy będą załatwiali sprawy papierkowe. Nic z tego nie wyszło - dodaje.

I nic nie wyjdzie. Gminy nie chcą utrzymywać pracowników, bo to kosztuje. - Taniej byłoby mieszkańcom kupić bilety do Rzeszowa albo zamówić taksówkę - stwierdził jeden z gminnych urzędników. Poza tym, dziś, gdy Polska jest w Unii Europejskiej, paszport już nie jest niezbędny, aby przekraczać granice - mówią urzędnicy.