Włosi nadal są jednymi z najbogatszych i najmniej zadłużonych obywateli na świecie. Nawet jeśli dochody gospodarstw domowych nieznacznie spadły w ubiegłym roku - podaje włoski centralny bank. Mieszkańcy Italii kochają luksus, przepych i wysokie standardy.
Inwestorzy drżą o Italię, bo kraj nie może poradzić sobie z wysokim deficytem. Sami zainteresowani nie są tak sceptyczni.
Całkowita wartość majątku netto gospodarstw domowych we Włoszech w 2010 roku spadła o 1,5 proc. do poziomu 8,6 bln euro (dane uwzględniają inflację). Wartość ta była niższa o 3,2 proc. od rekordowego wyniku z 2007 roku – napisał włoski bank centralny w raporcie opublikowanym 14 grudnia 2011 r. w Rzymie. Jednak liczby bezwzględne nadal pozwalają przypuszczać, że Włosi są najbogatszym narodem na świecie.
W pierwszej połowie roku 2011 całkowita wartość majątku netto wzrosła prawdopodobnie o 0,4 proc. w wartościach nominalnych, szacuje bank.
Wartość brutto majątku gospodarstw pod koniec 2010 roku wyniosła 9,53 bln euro, co daje prawie 400 000 euro na rodzinę, z czego wartość nieruchomości stanowi prawie dwie trzecie tej sumy.
Już dwa lata temu, w 2009 roku, Włosi byli najzamożniejszymi ludźmi na świecie. Majątek netto Włochów w 2009 roku był 8,3 razy większy niż dochód netto włoskich gospodarstw domowych. W Wielkiej Brytanii stosunek ten wynosi 8, we Francji 7,5, w Japonii 7, w Kanadzie 5,5, zaś w USA – 4,9. Nieznane są dane dla Niemiec.
Włochy, drugie najbardziej zadłużone państwo w UE po Grecji, walczą z kryzysem i rosnącymi do rekordowych poziomów kosztami obsługi długu rządowego. Tym bardziej zaskakuje skala zarobków i majątku obywateli tego kraju. Wczoraj rentowność włoskich, 10-letnich, obligacji wzrosła do poziomu, powyżej 7 proc., czyli najwyższego w historii. A to oznacza, że rząd będzie musiał płacić więcej za pożyczane pieniądze. Premier Mario Monti, który został wybrany przez sejm po dymisji rządu Silvio Berlusconiego, zaakceptował ratunkowy plan budżetowy 4 grudnia. Projekt uzdrawiania finansów publicznych zakłada rosnący dochód oraz pobudzenie wzrostu gospodarczego. Ma przekonać inwestorów, że Włochy są w stanie uniknąć losu Grecji, Irlandii i Portugalii, które musiały sięgnąć po międzynarodowy bailout (pożyczkę ratunkową).
5 proc. aktywów finansowych, które posiadają włoskie rodziny to bezpośrednie inwestycje w obligacje rządowe, jak wynika z danych z 2010 roku. Rok wcześniej stanowiły one 5,8 proc., czytamy w raporcie. Natomiast zadłużenie gospodarstw domowych sięgnęło 82 proc. rozporządzalnego dochodu w 2009 roku. W porównaniu ze 100 proc. we Francji, 130 proc. w USA i Japonii oraz 170 proc. w Wielkiej Brytanii to i tak niedużo.
9081530
1