Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Wina i kara

3 kwietnia 2008
Czy można wygrać sprawę w sądzie i tym samym stracić dopłaty bezpośrednie? Okazuje się, że tak. A przekonał się o tym rolnik z okolic Kwidzyna. Kilka lat temu Mirosław Kuć z Kałdowa wydzierżawił od sąsiada 12 hektarów ziemi. Umowa była podpisana na 10 lat. Spory o ziemię zaczęły się wtedy, gdy sąsiad zmarł. Siedem hektarów ziemi bezprawnie zdaniem pana Mirosława zaczął uprawiać inny rolnik. On też wystąpił o dopłaty bezpośrednie. Sprawa znalazła swój finał w sądzie.

Mirosław Kuć, Kałdowo – „Sprawę w sądzie wygrałem w 2007 roku, zostawiłem w Agencji ten wyrok i Agencja stwierdziła, że mi chce zabrać całą dopłatę.”

Rolnik nie dostanie dotacji nie tylko do działek, o które toczy się spór. Kara obejmuje całe gospodarstwo. Strata to 16 tysięcy złotych.

Mirosław Kuć, Kałdowo – „A przecież to ja płacę podatki, a nie osoba, która nieprawnie weszła na moją ziemię, mi się należy ta dopłata.”

Co innego natomiast mówią przepisy. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy z Agencji Restrukturyzacji:

„Powołując się na art. 2 ust. 1 ustawy z 2003 r. o dopłatach bezpośrednich do gruntów rolnych, informujemy, że dopłaty przysługują osobie fizycznej, prawnej i jednostce organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, będącej posiadaczem gospodarstwa rolnego.”

Faktycznym właścicielem ziemi był inny rolnik i jemu zostały przyznane dopłaty bezpośrednie. Obecnie w wyniku odwołania sprawa jest rozpatrywana ponownie w Oddziale Regionalnym Agencji Restrukturyzacji w Gdyni.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę