Blisko 1/4 polskich gospodarstw rolnych utrzymuje się wyłącznie z działalności rolniczej. Są to gospodarstwa towarowe, nastawione na konkretną produkcję. I to one odnotowały 20% wzrost dochodów. Dla pozostałych, źródłem utrzymania pozostaje działalność pozarolnicza oraz fundusze unijne, z których jak się okazuje potrafimy coraz lepiej korzystać.
W Polsce mamy ponad 2 miliony gospodarstw rolnych. Z tego blisko 600 tysięcy nastawionych na produkcje typowo rolniczą. Od kilku lat jednak, liczby te maleją. Do spadku ilości gospodarstw rolnych, w tym także towarowych przyczyniła się koncentracja produkcji i specjalizacja. Zdaniem ekspertów, z roku na rok ich liczba nadal będzie maleć. Zwiększy się za to wydajność.
prof. Józef Zegar, IERiGŻ: ich udział w powierzchni użytków rolnych, udział w nakładzie pracy, w sile ekonomicznej czy jak to mówią ekonomiści w standardowej nadwyżce czy w takim dochodzie wypracowanym będzie się zwiększać.
A to oznacza, że na rynku pozostaną najwięksi. Dla mniejszych, szansą na przetrwanie może okazać się działalność w grupach producenckich.
Z analizy przeprowadzonej przez Fundację na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa wynika, że już niewiele osób nie potrafi korzystać z funduszy unijnych. Ponad 90% rolników, mających uprawnienia do pobierania dopłat bezpośrednich otrzymuje je. Znaczna część pozyskane w ten sposób pieniądze inwestuje.
Krzysztof Mularczyk, Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa: jest oczywiście część rolników, która przeznacza to na cele socjalne ale szczególnie ci więksi, tak zwani obszarnicy to już przeznaczają bardzo istotne środki na inwestycje, no i wychodzi, że jest coraz więcej tych gospodarstw, które sobie świetnie radzą na rynku rolnym.
W tym roku sytuacja może się jednak drastycznie zmienić. Ministerstwo rolnictwa przewiduje, że będą rosły zarówno ceny produktów rolnych jak i przede wszystkim koszty ich wytworzenia. A to na pewno zmniejszy dochodowość polskich gospodarstw rolnych.
9123000
1