Lubuscy winiarze zapraszają na weekendy otwartych winnic. Pierwszy odbędzie się w długi, majowy weekend (1-5 maja br.). W całym regionie będzie można w tych dniach odwiedzić 12 najbardziej znanych i największych winnic.
"Oferta jest bardzo bogata i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Będzie można delektować się winem i poczuć jego prawdziwą harmonię, w tym kompozycje zapachowe i smakowe z różnych odmian winogron" - poinformowała PAP marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
Zapowiedziała, że na stołach winiarzy znajdą się naturalne produkty z winogron. Ci, którzy chcą poczuć namiastkę winnicy w swoim ogródku, będą mogli kupić sadzonki winogron. Dodatkowo lubuscy winiarze będą oprowadzać gości po swoich winnicach i opowiadać, jak odbywa się produkcja wina.
Weekendy otwartych winnic, które zaplanowano także na lipiec, sierpień i wrzesień, to projekt promocyjny Urzędu Marszałkowskiego i Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego. W przedsięwzięciu bierze udział 12 lubuskich winnic - malowniczo położonych w rodzinnych gospodarstwach zajmujących się uprawą winorośli, produkcją lokalnego wina i agroturystyką.
Tradycje winiarstwa na Ziemi Lubuskiej sięgają XIII wieku. Niegdyś bardzo popularne i powszechne zajęcie z biegiem czasu zostało zaniedbane i zapomniane przez mieszkańców województwa. Od kilku lat winiarstwo w regionie przeżywa swój renesans, a wraz z nim enoturystyka, czyli turystyka winiarska. Przykładem tego może być Lubuski Szlak Wina i Miodu.
Projekt ten realizowany jest od 2010 r. Obejmuje on swoim zasięgiem całe województwo. Jego punktami granicznymi są winiarnie w Wiechlicach koło Szprotawy na południu oraz w Dobiegniewie na północy regionu. Na zachodzie i wschodzie punktami granicznymi są pasieki z okolic Sulęcina, Rzepina oraz Sławy.
W sumie ścieżka wina i miodu liczy ponad 300 km. Na tym szlaku można odwiedzić zarówno winiarnie, jak i pasieki. Wyznaczenie tego szlaku to inicjatywa Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego, która ma na celu wzbogacenie oferty turystycznej regionu.
Polak dodała, że w samym sercu tej turystycznej inicjatywy powstaje Lubuska Winnica w Zaborze. Liderem projektu jest samorząd woj. lubuskiego. Przejął on od Agencji Nieruchomości Rolnych 35 ha ziemi, na których zakładane są winnice.
W poniedziałek w Zaborze odbyło się symboliczne zasadzenie pierwszego krzewu winorośli. "Winnice buduje się dla pokoleń. Jestem przekonana, że to będzie nasz regionalny produkt turystyczny. Wspieram ten projekt całym sercem" - mówiła marszałek.
W projekcie biorą udział winiarze z woj. lubuskiego przekazując swoje doświadczenia i wiedzę związaną z prowadzeniem winnicy. To oni poprowadzą cały proces technologiczny.
Całą winnicą zarządza Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Kalsku, który jest jednostką podległą samorządowi województwa, a Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie czuwa nad procesem tworzenia winnicy.
Jednym z innych ważnych punktów na lubuskim Szlaku Wina i Miodu jest Pałac Mierzęcin niedaleko Dobiegniewa - obecnie największa z winnic w regionie i trzecia co do wielkości w Polsce. Na powierzchni 6,75 hektara uprawianych jest tam ok. 27 tys. krzewów 19 szczepów, głównie odmian winorośli białych.
"Podczas wizyty u nas 1 maja będzie m.in. okazja, by zobaczyć, jak przebiega sadzenie winorośli czy też skosztować 10 gatunków naszych win" - powiedział PAP enolog Pałacu Mierzęcin Piotr Stopczyński.
Produkowane w Mierzęcinie wytrawne wina czerwone uznawane są za jedne z najlepszych w kraju i były nagradzane na prestiżowych konkursach.
8890060
1