Wciąż nie ustalono, w jakich produktach spożywczych wykorzystano mięso z 386 prosiaków University of Illinois. Były one potomstwem genetycznie zmienionych świń.
Części świń wszczepiono krowi gen w celu zwiększenia produkcji mleka w okresie karmienia młodych, innym wszczepiono syntetyczny gen wzrostu, a pozostałym oba. Eksperyment miał na celu opracowanie technologii tuczu trzody chlewnej, w której można by zastąpić dotychczas masowo stosowane antybiotyki.
Food and Drug Administration (FDA) stwierdziła, że nie ma zagrożenia dla zdrowia konsumenta. Jednak nie wiadomo na jakiej podstawie. Próby ustalenia tego, czy prosiaki genetycznie zmienionych matek dziedziczą pewne genetycznie zmienione cechy czy nie, dopiero mają być podejmowane. Ponad to nawet ustalenie tego nie gwarantuje bezpieczeństwa takich domieszek do żywności.
Administracja próbuje wyciszyć problem szkodliwości dla zdrowia konsumenta, przenosząc go w zakres regulacji dotyczących samej procedury badań. Na sprzedaż prosiaków administracja nie zezwoliła , w tym przypadku placówka badawcza miała postąpić samowolnie...