Ekspresowe tempo prac nad ustawą likwidującą jedne dopłaty i wprowadzająca drugie. Posłowie muszą się śpieszyć, gdyż nowe przepisy musza być gotowe do połowy przyszłego miesiąca. 15 marca rusza bowiem składanie wniosków o dopłaty bezpośrednia za 2010 rok.
W tym roku rolników wypełniających wniosek o dopłaty bezpośrednie czeka kilka zmian. Po pierwsze nie będzie już dodatkowych subwencji do produkcji rzepaku przeznaczonego na cele energetyczne. To decyzja Komisji Europejskiej jeszcze z 2008 roku.
Marian Górecki – prezes Rogowskiej Hodowli Roślin: zainteresowanie było duże, o czym świadczy, że limit, który rząd posiadał na dopłaty do rzepaku na cele energetyczne dość szybko się skończył.
Kolejna zmian to wprowadzenie dodatkowych dopłat w wysokości 60 euro do hektara upraw roślin strączkowych. W ten sposób rząd chce promować naturalne białko w żywieniu zwierząt.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: rolnik otrzymujący płatność podstawową, uzupełniającą plus te 60 euro myślę, że to całkiem przyzwoita pozycja dla tych najsłabszych gospodarstw, które mają najgorszej klasy ziemie.
Na dodatkowe pieniądze mogą także liczyć hodowcy krów w pięciu województwach, gdzie w ostatnich latach nastąpił drastyczny spadek produkcji mleka.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: są gminy w Polsce, gdzie brakuje krów. To jest ewenement. Nie może być tak, że jest naturalna baza, są pastwiska, są łąki i nie ma produkcji zwierzęcej.
I wreszcie na koniec pomoc dla hodowców owiec. Na ten cel przeznaczono 30 milionów euro co pozwoli na dofinansowanie produkcji 30 tysięcy sztuk tych zwierząt.