Upadają małe piekarnie - zamiast świeżego chleb mrożony
22 sierpnia 2011
Z powodu konkurencji, drożejących zbóż i mody na dietę upadają małe piekarnie. Jeśli trend się utrzyma, to na koniec tego roku w kraju będzie o 650 piekarni mniej niż w ubiegłym roku – alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Koszty małych piekarni rosną. W ciągu ostatniego roku wszystkie surowce potrzebne do wypieku zdrożały o 10, 20, a nawet 70 proc. Jeszcze kilka lat temu piekarnie pracowały na dwie zmiany, a teraz tylko po pięć-dziesięć godzin dziennie.
Jeśli trend się utrzyma, to na koniec tego roku w kraju będzie o 650 piekarni mniej niż w ubiegłym roku, czyli ok. 11 tys. Wg samych piekarzy to i tak o 40 proc. za dużo.
Małe piekarnie zastępują duże, przemysłowe zakłady. Mają niższe koszty dzięki dużej skali działalności. Przez to jednak robią powtarzalne produkty. Specjalizują się w pieczywie mrożonym dostarczanym następnie do marketów, gdzie jest podgrzewane w piecach lub - jak to określają piekarze - odpiekane. Pieczywo w sklepie pachnie, zachęcając do większych zakupów. Nic więc dziwnego że wprowadzają je kolejne sieci. Takie minipiekarnie chce rozwijać np. Lidl.