Bank Gospodarki Żywnościowej twierdzi, że pogłębia się zapaść na krajowym rynku trzody chlewnej. Po dużych spadkach w roku ubiegłym, na początku tego roku pogłowie trzody chlewnej malało jeszcze szybciej i spadło do poziomu nienotowanego od lat 50. ubiegłego stulecia.
W piątek 18.05 GUS opublikował dane o pogłowiu świń według stanu na ostatni dzień marca 2012 r. Wyniosło ono zaledwie 11,5 mln szt. i było o 12 proc. niższe niż rok wcześniej. Oznacza to prawdziwe załamanie rynku - warto wspomnieć, że zaledwie 5 lat temu pogłowie świń przekraczało 18 mln szt.
Pierwsze duże załamanie produkcji trzody chlewnej w Polsce nastąpiło w latach 2008-09 i w marcu 2009 r. liczebność krajowego stada spadła do 13,3 mln szt. Następnie nastąpiło krótkotrwałe odwrócenie tej tendencji i w lipcu 2010 r. pogłowie osiągnęło poziom 14,9 mln szt. Od tego czasu trwa druga duża fala likwidacji produkcji.
Na przestrzeni ostatniego roku najbardziej obniżyło się pogłowie warchlaków (o 18%) i prosiąt (o 17%), co będzie miało wpływ na rynek tuczników rzeźnych w okresie maj-sierpień. - Oceniamy, że jeśli złoty będzie w tym okresie słaby i kurs utrzyma się powyżej 4,3, jest duże prawdopodobieństwo, że w najbliższych dwóch-trzech miesiącach ceny trzody chlewnej ustanowią nowe rekordy. W ostatnich tygodniach ceny lekko spadały, ale uważamy, że już w najbliższym czasie ta tendencja się odwróci.