Liczy się tradycja i wysoka jakość. Coraz więcej rolników decyduje się na wytwarzanie produktów według starych sprawdzonych receptur. Ireneusz Kostrzewski wiele razy zmieniał profile produkcji. W końcu zdecydował się na przetwórstwo. Dziś twierdzi, że to była bardzo dobra decyzja.
Ireneusz Kostrzewski, wieś Gałachy: lepiej jest produkować mniej surowca a przetworzyć go w odpowiedni sposób, podać już jako produkt gotowy i wtedy są odpowiednie pieniądze.
Rolnik postawił na tradycję. Na liście ministerstwa rolnictwa są trzy wytwarzane przez niego produkty regionalne. Wysoka jakość gwarantuje dobre ceny i odbiorców.
Ireneusz Kostrzewski, wieś Gałachy: to są produkty bardzo wysokiej klasy, tam nie ma deka wody tylko to co dają owoce plus jakieś tam smakowe dodatki.
Zdecydowana większość tego typu wyrobów sprzedawana jest na różnego rodzaju festynach i jarmarkach.
Na liście produktów tradycyjnych jest ich już ponad 600. Kilkadziesiąt następnych ubiega się o akceptację ministerstwa rolnictwa.
Najwięcej produktów regionalnych zarejestrowanych jest na Pomorzu i na Śląsku.
Unijną ochronę uzyskało do tej pory tylko dwanaście tradycyjnych specjałów.