Sytuacja w Grecji nadal negatywnie wpływa na złotego
5 stycznia 2016
We wtorek złoty osłabiał się względem głównych walut. Analitycy wskazują, że to skutek przede wszystkim sytuacji politycznej w Grecji. Po godz. 15.30 euro kosztowało 4,35 zł, dolar - 3,40 zł, a frank - 3,62 zł. We wtorek rano za wspólną walutę trzeba było zapłacić ok. 4,30 zł, za dolara 3,34 zł, a za szwajcarskiego franka 3,58 zł.
Radosław Wierzbicki z Noble Securities ocenił, że we wtorek do południa złoty umacniał się do głównych walut ze względu na poprawę nastrojów. Był to efekt m.in. lepszych od prognoz danych z niemieckiej gospodarki. W I kwartale br. tamtejszy PKB zwiększył się w ujęciu rocznym o 1,7 proc., po wzroście w IV kw. 2011 r. o 1,5 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu o 0,9 proc. W ujęciu kwartalnym wzrósł on o 0,5 proc. Tymczasem ekonomiści oczekiwali zwyżki o 0,1 proc.
Wierzbicki dodał, że pozytywnie na złotego podziałała też wypowiedź wiceministra finansów Dominika Radziwiłła, że jego resort będzie wymieniał więcej środków walutowych bezpośrednio na rynku.
- Skala zawirowań greckich będzie miała jeszcze wpływ na złotego. Interesuje nas przede wszystkim skala. Nasza odpowiedź będzie standardowa. Mamy umowę z NBP dotyczącą wymiany środków. Wymieniamy część na rynku, część w NBP. Myślę, że elementem, który będzie w najbliższym czasie dominował będzie wymiana na rynku - powiedział wiceminister.
Analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas stwierdził, że poprawa sytuacji na złotym była tylko chwilowa. - Poprawa nastrojów okazała się jednak chwilowa. Słabsze od prognoz dane o włoskim PKB oraz zaskakująco mocny spadek indeksu instytutu ZEW przypomniały inwestorom o wszystkich czynnikach ryzykach. W tym o tym najważniejszym, czyli sytuacji w Grecji - podkreślił Kiepas.
Dodał, że w drugiej połowie dnia polska waluta w dalszym ciągu będzie pozostawała pod głównym wpływem rynków globalnych. - O nastrojach będą decydowały doniesienia z Grecji, gdzie trwa kolejna runda rozmów ostatniej szansy w sprawie utworzenia nowego rządu. Istotnym impulsem będą też licznie publikowane dane makroekonomiczne z USA, jak również wyniki dzisiejszego spotkania prezydenta Francji z kanclerz Niemiec.