Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Święto Pracy w Europie pod znakiem protestów przeciwko oszczędnościom

3 grudnia 2015
Setki tysięcy ludzi na całym świecie uczestniczyły w czwartek w obchodach Święta Pracy. W Europie protestowano przeciwko polityce oszczędności, domagano się większej sprawiedliwości socjalnej. W Turcji doszło do starć z policją, a w Grecji do strajków.
W Niemczech pod hasłami płacy minimalnej dla wszystkich, przechodzenia na emeryturę w wieku 63 lat i sprawiedliwszego systemu podatkowego demonstrowały związki zawodowe.
Jak policzyli związkowcy, w blisko 500 demonstracjach, m.in. w Berlinie, Hanowerze i Bremie, uczestniczyło ponad 400 tys. ludzi; to mniej niż w poprzednich latach.
Ponadto w kilku miastach - m.in. w Dortmundzie, Duisburgu, Rostocku - doszło do starć między środowiskami prawicowymi i ich przeciwnikami. Co najmniej trzy osoby zostały ranne, a cztery zatrzymane.
Tysiące Greków uczestniczyło w pokojowych demonstracjach, domagając się zakończenia programu radykalnych oszczędności i skuteczniejszej walki z bezrobociem. W Atenach odbył się sześciogodzinny strajk, który sparaliżował transport autobusowy, promowy i koleje.
Przeciwko polityce oszczędności socjalistycznego rządu protestowało ponad 200 tys. Francuzów w Paryżu, Marsylii, Tuluzie, Lille i innych miastach. W samym Paryżu według centrali związkowej CGT demonstrowało ok. 65 tys. osób. Przemarsze zorganizowano pod hasłem "bardziej solidarnej Europy". "Dosyć oszczędności, wyższe zarobki", "Nie dla oszczędności, tak dla solidarności", "rząd Hollande'a - rząd bogatych dla bogatych" - głosiły niektóre z transparentów.
Przywódczyni skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (FN) Marine Le Pen w Paryżu apelowała o "więcej Francji i mniej Europy" w zbliżających się wyborach do europarlamentu. Demonstracja FN zgromadziła według organizatorów nawet 20 tys. osób, według policji - ok. 5000 osób.
Demonstracje w obronie praw pracowniczych odbyły się w czwartek w ok. 70 miastach Hiszpanii. "Nie ma wartościowego zatrudnienia, nie ma wzrostu" - skandowali zgromadzeni.
"Ostatnia reforma rynku pracy i wszystkie kroki podjęte przez rząd dla stabilności budżetowej nie przyniosły żadnego skutku, poza zdławieniem praw pracowniczych" - oświadczył uczestnik demonstracji w Madrycie, 48-letni urzędnik Jesus Huertas, ubrany w koszulkę z napisem: "Godność - to wynagrodzenie".
W Stambule policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego, by rozpędzić setki demonstrantów, którzy mimo zakazu protestów próbowali zebrać się na placu Taksim, symbolu walki robotniczej, z okazji Święta Pracy. Jak relacjonowała agencja EFE, ruch w 13-milionowym Stambule był częściowo sparaliżowany, nie kursowało wiele promów, tramwajów, autobusów i linii metra. W ten sposób władze chciały ograniczyć liczbę demonstrantów. Demonstracje odbyły się też w innych tureckich miastach.
W stolicy Bułgarii, Sofii, na obchodach Święta Pracy i prasy lewicowej zgromadziło się według policji kilka tysięcy osób (według organizatorów - prawie 20 tys.). Lider bułgarskiej lewicy Sergej Staniszew domagał się zmiany obecnej polityki UE, która jego zdaniem sprowadza się wyłącznie do cięć w prawach socjalnych oraz nakładach na zdrowie i naukę, na rzecz polityki socjalnej, skierowanej w stronę ludzi. Wielu Bułgarów zrezygnowało z udziału w pierwszomajowych obchodach i korzystając z aż sześciu dni wolnych od pracy wybrało wypoczynek w Grecji lub nad bułgarskim morzem.
W Moskwie tradycyjna parada związków zawodowych na Placu Czerwonym zgromadziła ponad 100 tys. ludzi. Coroczny marsz z okazji Święta Pracy odbył się w tym miejscu po raz pierwszy od rozpadu ZSRR w 1991 r. Uczestnicy nieśli rosyjskie flagi, balony w kolorach białym, niebieskim i czerwonym, a także transparenty z napisami:"Jestem dumny z mojego kraju", "Putin ma rację". Rosyjski prezydent Władimir Putin podczas uroczystej ceremonii nadał tytuł Bohatera Pracy pięciu obywatelom. Także na nielegalnie zajętym przez Rosję Krymie w pierwszomajowych pochodach wzięły udział tysiące ludzi.
"Klasa robotnicza demonstruje dziś swoją determinację i poparcie dla rewolucji i socjalizmu" - powiedział członek politbiura kubańskiej partii komunistycznej Salvador Valdes Mesa. Na ulicach Hawany i innych kubańskich miast w obchodach Święta Pracy uczestniczyło 600 tys. ludzi. Na hawańskim Placu Rewolucji uroczystą paradę odebrał prezydent Raul Castro.



POWIĄZANE

35 sprawdzanych opakowań na minutę i 100% skuteczności w wykrywaniu nieszczelnoś...

Grupa PZU po posiedzeniu sztabu kryzysowego w sprawie sytuacji powodziowej, utwo...

Tysiące zwierząt na południu Polski zostało dotkniętych dramatycznymi skutkami p...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę