Od kilku tygodni prasa radio i telewizja bombardują informacjami o spadku nakładów na świadczenia zdrowotne w 2010 roku. W porównaniu z bieżącym rokiem świadczenia te mają być niższe o ponad 1,5 mld zł, a powodem tego będą - według prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia - Jacka Paszkiewicza - mniejsze od spodziewanych przez Fundusz wpływy ze składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników. Ile w tym prawdy i ile fałszu?
Prawda jest, że wpływy ze składek będą mniejsze ale trzeba wiedzieć, iż źródłem finansowania składki zdrowotnej za osoby podlegające ubezpieczeniu społecznemu rolników w gospodarstwach o powierzchni powyżej 1 ha przeliczeniowego (opodatkowanych podatkiem rolnym, ale nieopodatkowanej podatkiem dochodowym) jest budżet państwa. Ustawodawca uzależnił wysokość składki od wielkości każdego gospodarstwa i wskaźnika, za który przyjął ? średniej ceny skupu 1 q żyta, ogłaszanej przez GUS. Zgodnie z komunikatem prezesa GUS z dnia 17 października 2008 r. o średniej cenie skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów 2008 r., wynoszącej 55,80 zł za 1 kwintal żyta, do obliczenia składki zdrowotnej na okres od 01.11.2008 r. do 31 października 2009 r. wskaźnik odpowiadający połowie ww. ceny skupu żyta wynosił 27,90 zł. Tak się złożyło, że od 1 listopada br. do końca trzeciego kwartału 2010 r. obowiązuje i obowiązywać będzie nowy wskaźnik, wynoszący 17.05 zł, obliczony według ceny skupu żyta = 34,10 zł za 1 kwintal. Cenę obwieścił prezesa GUS za okres trzech kwartałów 2009 r.
Warto wiedzieć, że rolnicy prowadzący działy specjalne produkcji rolnej opłacają składkę zdrowotną na takich samych zasadach jak wszyscy inni płatnicy podatku dochodowego uprawnieni do świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej. Dla tych rolników zadeklarowana podstawa wymiaru składki, odpowiadająca dochodowi ustalonemu do opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych, nie może być niższa niż kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę (wynoszącego w br. 1126 zł i 1317 zł od 1 stycznia 2010 r.).
Składka zdrowotna za "rolnych" emerytów i rencistów obliczana jest tak jak za ogół ubezpieczonych, którzy osiągają dochody opodatkowane podatkiem PIT, i wynosi 9% podstawy jej wymiaru. KRUS odprowadza miesięcznie do NFZ za świadczeniobiorców składkę odpowiadającą 7,75% podstawy jej wymiaru z zaliczki na podatek dochodowy od emerytur i rent, pomniejszając o tę część zaliczkę na podatek dochodowy, a od kwoty netto śweiadczenia nalicza pozostałą część składki zdrowotnej - w wysokości 1,25% podstawy jej wymiaru. Składki od emerytów i rencistów przekazane w 2009 r. przez Kasę do NFZ (w rozliczeniu do 30 września) wyniosły ogółem 104 mln 955 tys. 249 zł.
Żeby odkłamać mity trzeba przypomnieć, iż Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego istnieje dopiero od 1990 r. choć systemem ubezpieczeń społecznych rolników indywidualnych objęto już w 1972 r. Można by też powiedzieć, że dopiero w 1972 roku, bowiem system ubezpieczeń rozwijał się sukcesywnie i sprawiedliwości społecznej stało się zadość 28 lat po wojnie. Wraz z ubezpieczeniem przyznano rolnikom prawo do korzystania z usług bezpłatnej, społecznej służby zdrowia.
Kropkę nad "i" Sejm RP postawił w 1990 r. uchwalając 20 grudnia 1990 r. ustawę w której ubezpieczenia społeczne rolników powierzono odrębnej instytucji Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) zobowiązując ją do prowadzenia zadań wyodrębnionych z systemu powszechnego. I tak KRUS obsługuje rolników w sprawach dotyczących ubezpieczenia społecznego i zajmuje się opłacaniem składek na to ubezpieczenie, przyznawaniem i wypłacaniem emerytur i rent, wypłacaniem świadczeń pieniężnych z tytułu wypadków w gospodarstwach, chorób i macierzyństwa. Kasa prowadzi ponadto działalność zapobiegawczą i upowszechnia zasady bezpiecznej pracy w gospodarstwach rolnych, zmniejszając w ten sposób zagrożenie w miejscach pracy i w życiu rolników, prowadzi dobrowolną, nieodpłatną rehabilitację leczniczą zagrożonych niezdolnością do pracy w sposób trwały lub okresowy.
Od 12 lat KRUS prowadzi odrębny, dwuinstancyjny system orzecznictwa lekarskiego, co oznacza, że jeśli rolnik uzna, iż orzeczenie lekarza rzeczoznawcy o stopniu niezdolności do pracy jest dla niego krzywdzące może odwołać się do wyższej instancji - komisji lekarskiej Kasy. Z dniem wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej Kasa koordynuje zabezpieczenia społeczne w krajach unijnych. Ponadto KRUS wykonuje dodatkowo zadania zlecone przez państwo, np. wypłaca stare, krajowe renty strukturalne, realizuje świadczenia kombatanckie dla inwalidów wojennych, obsługuje ubezpieczenie zdrowotne rolników, ich domowników, emerytów i rencistów a także członków ich rodzin, pełniąc jednocześnie na rzecz Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) funkcje płatnika składek na to ubezpieczenie.
Prawda jest też taka, iż mieszkańcy wsi, objęci ubezpieczeniami zdrowotnymi KRUS nie idą , jak "miastowi" na chorobowe, bo pracują w pocie czoła na swoim i szkoda im każdego dnia a nawet godziny. Muszą na prawdę bardzo źle się poczuć, by wybrać się do najbliższego ośrodka zdrowia, dostać się do lekarza a już iść na badania specjalistyczne - to wyjątkowa rzadkość. Prezesowi NFZ być może nie wypada przyznać, iż rolnicy korzystają z usług medycznych w 30% wykorzystują posiadane uprawnienia, wynikające z ubezpieczenia zdrowotnego. Dlaczego tak się dzieje? Bo działa tak zwana renta położenia - w gminie i nierzadko w powiecie nie ma bardzo kosztownych w utrzymaniu pracowni rezonansu magnetycznego, komór krioterapeutycznych, czy tomografów komputerowych. A jednocześnie z funduszy KRUS wyposażono wiele gabinetów rehabilitacyjnych w specjalistyczny sprzęt.
Warto pamiętać, że w systemie ubezpieczeń społecznych rolników działają na odrębnych zasadach dwa rodzaje ubezpieczeń. Są to:
. ubezpieczenia emerytalno-rentowe, finansowane w przeważającej części z dotacji państwa, uzupełnionej składkami wnoszonymi przez samych rolników,
. ubezpieczenia wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie świadczone ze składek wnoszonych jedynie przez samych rolników i gromadzone w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników. Fundusz ten jest tzw. osobą prawną i jego prezesem z urzędu jest prezes KRUS. Fundusz działa pod nadzorem Rady Rolników.
Na koniec trzeba obalić rozpowszechniane mity o nadzwyczajnych przywilejach polskich rolników w związku z dopłatami budżetu państwa do ubezpieczeń społecznych KRUS. Okazuje się bowiem, że w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, prowadzącymi odrębne systemy ubezpieczeń rolników nasz system w najmniejszym stopniu korzysta z dopłat budżetu. Wyjątkiem jest jedynie Luksemburg. A jak wygląda porównanie? Oto według Europejskiej Sieci Rolniczych Systemów Ochrony Społecznej (ENASP) udział subwencji państwa przedstawia się następująco:
7240187
1