Do końca czerwca władze Poznania muszą złożyć wniosek o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej budowy spalarni. Na inwestycję o wartości 640 mln zł miasto może uzyskać 352 mln zł unijnego dofinansowania. Głównym zagrożeniem w realizacji tego przedsięwzięcia są protesty części mieszkańców przeciw lokalizacji obiektu.
O nadziejach i zagrożeniach związanych z przygotowaniem tego zadania przedstawiciele poznańskiego samorządu, uczelni, firm i stowarzyszeń dyskutowali podczas XVII Wielkopolskiego Forum Ekologicznego, które tradycyjnie jest organizowane dzięki finansowemu wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w
Poznaniu.
W krajach Unii Europejskiej działa obecnie 400 spalarni odpadów i budowane są kolejne. W Polsce funkcjonuje jedna niewielka spalarnia w Warszawie ale planuje się budowę 12 w największych ośrodkach miejskich. Jednak stopień zaawansowania przygotowań wskazuje, że w najbliższych latach realne jest powstanie połowy z projektowanych obiektów. Wśród nich jest właśnie spalarnia w Poznaniu. Władze miasta po przeanalizowaniu kilku lokalizacji uznały, że optymalnym rozwiązaniem jest budowa nowoczesnego zakładu wykorzystującego najnowsze osiągnięcia technologiczne przy Elektrociepłowni Karolin, na
terenie miasta, ale tuż przy granicy z gm. Czerwonak. Właśnie jej mieszkańcy, mający już w pobliżu Centralną Oczyszczalnię Ścieków, sprzeciwiają się planom ,,uszczęśliwiania" ich kolejnym uciążliwym zakładem.
Forum było kolejną okazją do wymiany poglądów zwolenników i przeciwników budowy spalarni. Jego organizatorzy mają nadzieję, że przyczyni się ono do zbliżenia stanowisk i rozwiania obaw związanych z inwestycją. Wskazywano, że podobne obiekty działają w śródmieściach Wiednia, Paryża czy Sztokholmu. Przypomniano, że przed wiekiem w Poznaniu zbudowano jedną z pierwszych w Polsce spalarni i działała ona do 1956 r. Podkreślano, że spalarnia nie jest cudownym rozwiązaniem lecz ma ona stanowić istotne ogniwo całego systemu gospodarki odpadami w Poznaniu i sąsiadujących z nim 9 gmin. Jego ważnymi elementami są tworzone już stacje segregacji i komprymacji odpadów.
W planowanym obiekcie spalać się będzie ok. 240 tys. ton odpadów rocznie, w tym 30 tys. ton stanowić mają osady z pobliskiej oczyszczalni ścieków. Produkowana w nim energia elektryczna i cieplna przyczyni się do obniżenia kosztów usług komunalnych oraz utrzymania się w limitach emisji dwutlenku węgla przez EC Karolin. Jeśli wszystko
pójdzie zgodnie z zamierzeniami władz, terminy zostaną dotrzymane i przedsięwzięcie uzyska unijne dofinansowanie, to w 2013 r. w Poznaniu powinien działać zakład termicznego przekształcania odpadów.
8185159
1