Sześćdziesiąt urządzeń podłączonych do jednego komputera. Pracujących przy tym 70 ludzi.
A wszystko po to, by co 14 minut można było wybrać z kolejnych 8 ton odpadów to, co można jeszcze do czegoś wykorzystać.
W takim idealnym świecie każdy Polak mógłby segregować wszystkie, bezpieczne dla środowiska, śmieci, w domu. I moglibyśmy odzyskiwać z nich sto procent surowców wtórnych.
W idealnym świecie sortownia odpadów komunalnych nie byłaby potrzebna. Jednak polska rzeczywistość ekologiczna jest smutna. W naszych miastach sortowanie odpadów prawie się nie zdarza. W dalszym ciągu my, Polacy, wyrzucamy do jednego kubła papier, szkło i odpady biologiczne. Wymagamy przy tym od „śmieciarzy” żeby sobie z tym poradzili. W społeczeństwie panuje pogląd czy już nawet mit, iż segregacja jest zajęciem bezproduktywnym, gdyż papier, szkło i plastik (odpady, które najczęściej podlegają segregacji ) i tak trafiają do jednego kontenera. Jak to wygląda jednak w rzeczywistości?
Jest kilka możliwości załadunku odpadów zebranych selektywnie na śmieciarki. Z najbardziej oczywistą sytuacją, nie budzącą niczyich podejrzeń, mamy do czynienia wtedy, gdy odpady trafiają do różnych przegród na skrzyni. Inaczej wygląda jednak załadunek śmieciarek, kiedy takiego podziału nie ma. Śmieciarka tego typu zabiera śmieci z czerwonych pojemników (odpady opakowaniowe zbierane łącznie) lub przyjeżdża tylko po jeden rodzaj odpadów surowcowych np. plastik. Niekiedy możemy spotkać się również z sytuacją, kiedy odpady z kolorowych pojemników wrzucane są razem do jednej skrzyni ładunkowej. Nie powinno to jednak nikogo niepokoić. Wszystkie odpady surowcowe trafią do sortowni, gdzie zostaną odpowiednio posegregowane. Odpady surowcowe odbierają również „zwyczajne” śmieciarki, które na co dzień możemy spotkać na warszawskich ulicach. Są to tzw. śmieciarki bębnowe. Do nich trafiają odpady surowcowe z tradycyjnych kontenerów oraz plastikowych worków. Śmieciarki tego rodzaju mogą być wyposażone w dwie wewnętrzne przegrody oraz specjalny mechanizm pozwalający na wybór komory, do której odpady mają trafić. W związku z tym posegregowane przez nas odpady opakowaniowe nie zostaną połączone ze zmieszanymi odpadami komunalnymi.
A dalej, zebrane odpady opakowaniowe są poddawane wstępnemu oczyszczeniu. Makulaturę dzieli się na papier gazetowy i kartony, a następnie jest prasowana i belowana. Podobnie dzieje się z pozostałymi odpadami surowcowymi. Wyodrębnia się m.in. folie, butelki plastikowe, puszki aluminiowe, opakowania kartonowe, opakowania po kosmetykach, a także szkło. Na składowisko lub do zakładów unieszkodliwiania trafiają jedynie te odpady, których nie można powtórnie przetworzyć. Posegregowane odpady w postaci sprasowanych bloków sprzedawane są do zakładów przetwórczych, papierni, hut szkła itp.
A jak to dzieje się w profesjonalnej sortowni odpadów? Przykładem może świecić najnowocześniejszy zakład tego typu uruchomiony na początku bieżącego roku we Wrocławiu. Budowa tej nowoczesnej instalacji do odzysku odpadów związana jest z wymogami postawionymi Polsce przez Unię Europejską.
Wszyscy wytwórcy odpadów z terenu stolicy Dolnego Śląska zobowiązani są miejscowymi aktami prawnymi do prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów w oznaczonych kolorystycznie pojemnikach.
Gmina Wrocław dopuściła możliwość segregowania odpadów ulegających biodegradacji oraz nie segregowanych odpadów komunalnych. Co za tym idzie wytwórcy odpadów mogą posiadać dwa pojemniki na odpady zamiast kilku dostosowanych do poszczególnych grup materiałów odpadowych.
Taki sposób selekcji i odbioru odpadów nabiera szczególnego znaczenia wobec faktu, że Wrocław wytwarza rocznie około 250 tysięcy ton odpadów. Nowa sortownia umożliwia więc wybranie z odpadów komunalnych surowców wtórnych, dzięki czemu ilość odpadów złożonych na składowisku będzie dużo mniejsza. I co ważniejsze zawartość odpadów mniej szkodliwa dla środowiska.
Sortownia obsługuje całą gminę Wrocław, więc z założenia musi być duża. Obecnie pracuje tam 70 pracowników. Wydajność to – 210 tys. ton odpadów komunalnych oraz surowców wtórnych rocznie. Jednak kluczowa jest wydajność instalacji – co kwadrans na teren sortowni ma wjeżdżać śmieciarka ze średnio 8 tonami odpadów zebranymi z terenu miasta.
Najważniejszym efektem uruchomienia sortowni jest znaczne zmniejszenie się ilości odpadów poddawanych składowaniu, czyli takich które mogą czasami przez wiele lat skażać środowisko naturalne znajdujące się wokół takiego składowiska.
Uruchomienie sortowni odpadów nie tylko wynika z obowiązków narzuconych przez przepisy prawa unijnego, krajowego i miejscowego, lecz stanowi także istotny element ochrony środowiska naturalnego.