W warunkach kryzysu zadłużenia w strefie euro Niemcy i Słowenia opowiadają się za większą harmonizacją polityki państw UE. - Potrzebujemy więcej politycznej Unii, skoro mamy wspólną walutę - powiedziała we wtorek w Lublanie kanclerz Angela Merkel.
Chodzi teraz o to, by umocnić strefę euro, ponieważ wspólna waluta europejska jest także projektem politycznym - wskazywała kanclerz. Słoweński premier Borut Pahor podzielił tę opinię i dodał, że francusko-niemiecki projekt wspólnego rządu gospodarczego jest "tylko pierwszym krokiem we właściwym kierunku".
Według Pahora, na końcu tej drogi są Stany Zjednoczone Europy. - Nie można mieć wspólnej waluty i siedemnastu różnych systemów podatkowych - podkreślił słoweński premier i wyraził opinię, że idea europejska przetrwa tylko jako Stany Zjednoczone Europy.
Agencja dpa odnotowuje, że podczas krótkiej, pięciogodzinnej wizyty w Lublanie Merkel zachęcała Słowenię do reform. Wymieniła m.in. politykę emerytalną, wskazując, że w Niemczech wiek emerytalny wynosi obecnie 67 lat, podczas gdy w Słowenii jest to 58 lat dla kobiet i 61 lat dla mężczyzn.
Pahor zapewniał, że Słowenia ustabilizuje swoje finanse publiczne. Przyznał, że obecnie głównym celem jego rządu jest przetrwanie głosowania nad wotum zaufania we wrześniu, by móc się potem zabrać za ograniczanie wydatków budżetowych.
Agencja dpa zwraca uwagę, że Pahor, od którego odwrócili się dwaj partnerzy koalicyjni, może obecnie liczyć na poparcie zaledwie 33 z 90 deputowanych. Media słoweńskie przewidują, że zakończy się to przedterminowymi wyborami. Sondaże wskazują, że wygrałby je przywódca opozycji Janez Jansza, który stał na czele rządu w latach 2004-2008.
6563808
1