Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Słabe perspektywy dla rynku pracy

5 stycznia 2016
Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), który informuje z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia wzrósł w grudniu 2012 r. do 89,3 pkt z 88,5 pkt w poprzednim miesiącu - podało w komunikacie Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
Jak poinformowano w komunikacie niekorzystna tendencja, czyli wzrost wskaźnika, utrzymuje się już siódmy miesiąc, a w ostatnich dwóch miesiącach przybrała na sile. "Zwykle miesiące zimowe charakteryzują się okresowym wzrostem bezrobocia, jednak w tym roku listopadowy przyrost stopy bezrobocia był blisko dwukrotnie wyższy niż ten wynikający wyłącznie z czynników sezonowych. Obecnie po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie 2012 roku - 13,3 proc." - napisano.
Autorzy badania stwierdzili, że jednym z głównych powodów wzrostu wskaźnika WRP były nasilające się w ostatnim czasie zwolnienia pracowników, m.in. grupowe, które były rezultatem pogarszającej się sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw. "Wzrost liczby osób zwalnianych z przyczyn leżących po stronie pracodawców najsilniej spośród wszystkich składowych wpłynął na wzrost wskaźnika" - podkreślono.
Wskazano też, że wielu nowych bezrobotnych zrejestrowało się w urzędach pracy. "Choć w porównaniu do poprzedniego miesiąca wielkość napływu nowych bezrobotnych nieznacznie zmalała, to w dłuższej perspektywie obserwujemy wyraźną tendencję do powiększania się grupy osób rejestrujących się w PUP-ach (Powiatowych Urzędach Pracy - PAP) po raz pierwszy lub po dłuższym okresie zatrudnienia" - czytamy w komunikacie. Jak wskazał BIEC, zjawisko to jest obserwowane od kwietnia 2012 r. "Łącznie w okresie tym przybyło około 28 tys. nowych bezrobotnych (wzrost o ok. 14 proc.)" - dodano.
Eksperci stwierdzili też, że w trzecim kwartale minionego roku przedsiębiorcy wydłużyli średni tygodniowy czas pracy o ponad 30 min. "Wydłużenie czasu pracy przy jednoczesnym wzroście napływu nowych bezrobotnych i nasilającym się zjawisku zwolnień grupowych może oznaczać nasilenie procesów restrukturyzacyjnych w firmach, które mają na celu zwiększenie wydajności pracy, a w konsekwencji wzrost efektywności przedsiębiorstw i poprawę ich konkurencyjności" - podkreślono.
Dodano, że oznacza to, iż z pierwszymi sygnałami ożywienia gospodarczego, zatrudnienie powinno również wzrosnąć, a gospodarka nie powinna doświadczać długotrwałego "tzw. bezzatrudnieniowego wzrostu", podobnego do tego z lat 2002-2004.
Na razie jednak - jak wskazuje BIEC - większość przedsiębiorstw planuje dalsze ograniczanie zatrudnienia. "Największe redukcje zatrudnienia przewidują przedstawiciele branży odzieżowej" - napisano w komunikacie.
Eksperci instytutu stwierdzili też, że w urzędach pracy nie przybywa ofert. "W listopadzie zarejestrowano tam niespełna 64 tys. ofert pracy, co zbliżone jest do poziomu sprzed miesiąca. Również w ujęciu rocznym liczba nowych ofert zatrudnienia wzrosła w niewielkim stopniu" - napisano.
W komunikacie czytamy też, że w listopadzie 2012 r. pracę znalazło o około 5 tys. bezrobotnych więcej niż w październiku, co dało zmianę na poziomie 5 proc. "Również w ujęciu rocznym odnotowujemy około 6 proc. wzrost liczby takich osób. Ciągle jednak wzrost ten jest zbyt mały w stosunku do tempa napływu nowych bezrobotnych" - podkreślono.
Według danych GUS w listopadzie stopa bezrobocia wyniosła 12,9 proc. wobec 12,5 proc. w październiku.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę