Amerykanie chcą dopuścić do sprzedaży mięso i inne produkty pochodzące ze sklonowanych zwierząt. I to bez specjalnych oznaczeń. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zapowiedziała, że w ciągu kilku miesięcy ogłosi ostateczną decyzję.
- Zgodnie z najnowszymi osiągnięciami wiedzy, mięso i mleko klonów oraz pochodne produkty są tak samo bezpieczne, jak te pochodzące od zwierząt hodowlanych - piszą Larisa Rudenko i John C. Mathewson, naukowcy z FDA, w najnowszym wydaniu magazynu " Theriogenology". Eksperci uważają, ze mięso sklonowanych zwierząt jest "praktycznie nie do odróżnienia" od mięsa zwierząt hodowanych tradycyjnie. Dlatego też - argumentują - nie wymaga specjalnego oznaczania. - Pochodzenie mięsa mogłoby być podane w szczegółowych informacjach dotyczących składu wysoko przetworzonych produktów - uważa Barb Glenn z Biotechnology Industry Organization. Nie chcemy dezinformować konsumentów, podkreślając różnice, których praktycznie nie ma -dodaje.
Taki pogląd irytuje przedstawicieli organizacji konsumenckich. Uważają oni, że FDA nie przeprowadziła należytych badań, a nie znając odpowiedzi na podstawowe pytanie, czy żywność ze sklonowanych zwierząt jest bezpieczna, postępuje nieetycznie. Carol Tucker Foreman z Consumer Federation of America zaapelowała do sieci handlowych o niesprzedawanie tego rodzaju produktów. - Mięso i mleko klonów nie mają żadnych wspaniałych właściwości i nie chcemy go w żywności -powiedziała. Sklonowane zwierzęta to nie to samo, co zmodyfikowane genetycznie. - To bliźniaki, które w przyszłości mogą być nawet wykorzystane do produkcji zdrowej żywności - uważa Glenn.