Branża piwna, podobnie jak napojów bezalkoholowych, ściśle podlega zmianom sezonowym. - W tygodniu bezpośrednio poprzedzającym weekend majowy sprzedaż piw Grupy Żywiec jest większa o 4 000 000 l w porównaniu do uśrednionej tygodniowej sprzedaży w całym roku. Większość konsumentów robi większe zakupy na czas, w którym sklepy będą zamknięte, symbolicznie rozpoczynając sezon piwny - mówi Piotr Ozga, dyrektor sprzedaży Grupy Żywiec.
Sezonowość piwa jest najbardziej widoczna w regionach związanych z letnim wypoczynkiem. Około 7-8 proc. wolumenu rocznego Grupa Żywiec sprzedaje w miesiącu pozasezonowym (np. listopad, grudzień, styczeń, luty) a około 12-13 proc. wolumenu rocznego w miesiącu sezonowym (np. lipiec czy sierpień).
W branży piwnej powszechne jest powiedzenie, że Słońce to najlepszy sprzedawca piwa. Z kilkudziesięcioletnich doświadczeń Grupy Żywiec wynika, że wzrost lub spadek średniej temperatury miesięcznej o 1 stopni C oznacza ok. 4 000 000 l więcej lub mniej piwa sprzedanego na polskim rynku (poza miesiącami sezonowymi).
- Dla Grupy Żywiec jak i całej branży piwowarskiej najważniejsze są dwa aspekty pogody - temperatura i opady. Biorąc pod uwagę konsumpcję oraz dystrybucję piwa, pogoda powinna być optymalna tzn. nie za zimno, ale także nie za ciepło. Dlatego najlepsze warunki do sprzedaży piwa to ok. 25 stopni C i brak opadów - dodaje Piotr Ozga.
Jak informuję przedstawiciele Grupy Żywiec do niedawna sezonowy popyt na piwo kończył się wraz ze spadkiem temperatur we wrześniu lub z początkiem października. W 2011 r. Grupa zaproponowała konsumentom 10 nowych piw. - Podjęliśmy również walkę o wydłużenie sezonu piwnego w Polsce i zmianę sposobu myślenia o bursztynowym napoju, wprowadzając piwa na zimę Tatra Grzaniec oraz Żywiec Bock o zupełnie innym, esencjonalnym smaku. Do jesieni ub. r. piwo służyło głównie orzeźwieniu w czasie upalnych dni a zainteresowanie nim spadało wraz z pojawieniem się niskich temperatur. Okazało się jednak, że Polacy chcą pić piwo także zimą - jeśli tylko dostaną odpowiedni produkt - wyjaśnia przedstawiciel Żywca.
W tym roku Grupa Żywiec ponownie zaskoczy konsumentów trzema propozycjami na sezon piwny, które spełnią ich zmieniające się oczekiwania. Już dziś na półkach sklepowych konsumenci mogą znaleźć ponad 30 piw Grupy Żywiec.
Wyniki sprzedaży piwa potwierdzają, że Polska jest błędnie postrzegana jako kraj mocnych alkoholi. W 2011 r. Polacy kupili 36 mln hl piwa (1 hl = 100 l), czyli o 4 proc. więcej niż w 2010 r. Każdy dorosły statystyczny Polak wypija rocznie 95 litrów piwa. W tym roku ten najwyższy wynik w historii polskiego piwowarstwa może jeszcze wzrosnąć o 2-3 proc. (czyli ok. 700 tys. do 1 mln hl piwa), choć Polska jest już w pierwszej piątce rynków Europy o najwyższej konsumpcji piwa. Wszystko jednak zależy od pogody.
8953631
1