Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Sawicki: Dopłata jednolita dla wszystkich rolników wyniesie 184 euro/ha

3 grudnia 2015
Poprzez zróżnicowanie dopłat do ziemi pokazujemy, że małe i średnie gospodarstwa rolne są potrzebne i mogą dostarczać produkty na rynek - tłumaczył na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa minister rolnictwa Marek Sawicki.
Sawicki przedstawił posłom projekt dopłat bezpośrednich, jaki ma obowiązywać w latach 2015-2020. Zaproponował trzy warianty płatności dodatkowych. Dwa z nich zakładają, że dopłaty będą zróżnicowane, preferując gospodarstwa średnie. Trzeci z wariantów zakłada, że pieniądze zostaną rozdzielone proporcjonalnie do posiadanych hektarów, wtedy dopłata wyniosłaby 205 euro do hektara.
Jak mówił, gdyby nie było przesunięcia pieniędzy z II filaru (rozwój obszarów wiejskich) na I filar, czyli na dopłaty bezpośrednie, płatność wyniosłaby 182 euro do hektara. Po przesunięciu jest to 246 euro/ha. Ale jeżeli wydzieli się z tych pieniędzy pulę środków na wsparcie do niektórych rodzajów produkcji rolnej, dla młodych rolników i na dopłaty do roślin wysokobiałkowych, to tzw. dopłata jednolita będzie na poziomie 184 euro/ha - ten rodzaj płatności przysługuje wszystkim rolnikom, niezależnie od tego, co produkują.
Sawicki chce jednak zróżnicować dopłaty dając wyższe stawki do pierwszych 30 hektarów. Wyjaśnił, że unijne przepisy nie pozwalają, w przypadku Polski, na dopłacanie do kolejnych hektarów. Jak tłumaczył, większa dopłata do małych i średnich gospodarstw jest "elementem wyrównania wyższych kosztów ponoszonych na hektar w gospodarstwie małym".
Zauważył, że w jego propozycjach, większa dopłata będzie przysługiwała od 3 lub od 5 hektarów (w zależności od wariantu), a więc wzmocnienie średnich gospodarstw będzie odbywało się kosztem nie tylko tych największych, ale także kosztem najmniejszych.
"Wprowadzając dopłaty produkcyjne chcę wskazać, że zachęcam te mniejsze gospodarstwa do rozwoju, a nie płacę za to, że są" - powiedział Sawicki. Argumentował, że jeżeli w 3-hektarowym gospodarstwie może uzyskać większe dopłaty, np. siejąc rośliny wysokobiałkowe, do których jest dodatkowa dopłata; można także utrzymywać bydło czy kozy i w ten sposób powiększać dopłaty.
"Nie tylko 10 proc. gospodarstw ma dostarczać całą produkcję towarową, chciałbym, żeby kolejne 20-30 proc. gospodarstw mogło się urynkowić. Polska to nie tylko woj. zachodniopomorskie czy warmińsko-mazurskie, ale także małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie, czy łódzkie" - mówił Sawicki.
Minister zapewnił, że jest otwarty na argumenty środowisk rolniczych i nie wyklucza, że projekt zostanie zmieniony na skutek tych propozycji. Obecnie projekt ten jest w konsultacjach społecznych, które powinny się zakończyć w tym tygodniu.
Poinformował też, że unijne przepisy dopuszczają jednorazową zmianę (2015-2020) wysokości płatności, a "jeżeli chodzi o płatność dodatkową, modyfikację można robić co roku".
Ministerstwo rolnictwa planuje przesłanie polskiej wersji systemu dopłat bezpośrednich do Komisji Europejskiej do końca lipca.
Na dopłaty bezpośrednie Polska na lata 2015-2020 dostanie 23 mld euro.
Minister rolnictwa Marek Sawicki mówił także podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa, że dodatkowo przeznaczy 120 mln zł dla młodych rolników z puli na melioracje.
"Ze względu na to, że w ministerstwie środowiska nie ma stosownjych przepisów w zakresie dyrektywy wodnej, mamy 120 mln zł, które były na melioracje - przerzucimy je na premie dla młodych rolników" - zapowiedział Sawicki.
Dodał, że wszystkie środki, które zostaną z innych programów będą także przesuwane dla młodych rolników, by jak najwięcej wniosków obsłużyć. Chodzi o program "Ułatwianie startu młodym rolnikom", finansowany z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. W ostatnim zakończonym w czerwcu br. naborze wpłynęło do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 23 tys. wniosków.
Agencja ma na ten cel ok. 800 mln zł, a dotacja może wynieść do 100 tys. zł na gospodarstwo. Oznacza to, że pieniądze będzie mogło dostać ok. 8 tys. rolników. Dodatkowe 120 mln zł pozwoli na udzielenie bezzwrotnej premii kolejnym 1200 rolnikom.
Premię może dostać rolnik, który nie ukończył 40 lat i planuje przejęcie gospodarstwa rolnego bądź już rozpoczął działalność rolniczą. Do otrzymania pieniędzy konieczne jest wykształcenie rolnicze. Ubiegający się o dotację musieli przedłożyć biznes plan, w którym trzeba było wykazać, że 70 proc. otrzymanych środków z ARiMR pójdzie na inwestycje w gospodarstwie.
O kolejności przyznania pomocy decyduje suma uzyskanych punktów. Są one przyznawane w zależności od wielkości gospodarstwa, wykształcenia oraz od stopnia bezrobocia w gminie, w której znajduje się gospodarstwo. Maksymalnie Agencja może przyznać 16 punktów. Będą one przyznane w ciągu 50 dni od zakończenia naboru, a decyzja w sprawie przyznania pomocy wydana w terminie 150 dni od dnia złożenia wniosku.
Dotychczas w ramach PROW 2007-2013 odbyły się cztery nabory wniosków w latach 2008, 2009, 2010 i 2011 na program "Ułatwianie startu młodym rolnikom". Wypłacono 1,6 mld zł. Pieniądze dostało dotąd ok. 23,2 tys. osób.
Bezzwrotna premia finansowa dla młodych rolników ma ich zachęcać do podejmowania samodzielnej działalności rolniczej. Tym samym ma przyczyniać się do przyspieszenia zmian w strukturze agrarnej gospodarstw rolnych i do zwiększenia konkurencyjności rolnictwa.


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę