Rząd przedstawi parlamentowi projekt nowelizacji ustawy w sprawie uboju rytualnego, nowe prawo będzie eliminowało najbardziej bulwersujące metody uboju zwierząt - powiedział we wtorek premier Donald Tusk.
"Na poziomie ustawy zakażemy tych najbardziej niepokojących form uboju, jakim jest ubój np. w klatkach obrotowych" - dodał premier.
"Zdjęcia, które pokazywały, w jaki sposób dokonuje się uboju zwierząt w poszczególnych rytuałach (wywierały - PAP) przygnębiające wrażenie. Trudno się dziwić wszystkim tym, co mają wyższy poziom wrażliwości, jeśli chodzi o zwierzęta, że budzi to niepokój czy sprzeciw" - powiedział Tusk.
Klatka obrotowa do uboju rytualnego to stalowa komora, w której zamykane jest zwierze tak, aby wystawała tylko jego głowa. Zwierzę obracane jest głową do dołu, następuje poderżnięcie gardła. Agonia trwa kilka minut.
Szef rządu poinformował, że ministrowie środowiska i rolnictwa przyjęli zalecenie systematycznej pracy "nad zredukowaniem na tyle na ile jest to możliwe cierpień zwierząt" w czasie uboju nie tylko rytualnego.
"Według naszego rozeznania w klubach (parlamentarnych-PAP)są podzielone opinie (nt. uboju rytualnego - PAP). Pamiętajmy, że mówimy nie tylko o ochronie zwierząt przed zbędnym cierpieniem, ale także o dziesiątkach przedsiębiorstw i dziesiątkach zatrudnionych" - dodał premier.
"Sprawdziliśmy jak to wygląda w państwach UE, wydaje się, że Polska przyjmując ten projekt nie będzie w żaden sposób odbiegała od przeważającej części rozstrzygnięć w państwach UE. Tę średnią europejską na pewno będziemy respektować, co więcej będziemy chcieli na tle innych państw Europy uzyskać najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące ograniczenia cierpienia zwierząt" - zaznaczył Tusk.
Od 1 stycznia ubój zwierząt bez ogłuszenia jest w Polsce niedozwolony. Resort rolnictwa zaproponował uchylenie tego zapisu. Oznaczałoby dopuszczenie uboju zgodnego z wymogami religijnymi, pod warunkiem, że ma to miejsce w rzeźni.
W połowie lutego rząd zajął się już projektem nowelizacji ustawy zezwalającym na ubój rytualny, przygotowanym przez resort rolnictwa. Rozpatrywanie projektu odroczono jednak i zdecydowano o dodatkowych konsultacjach społecznych, a także o ponownym przeanalizowaniu możliwości zmniejszenia cierpienia zwierzęcia przy uboju bez wcześniejszego ogłuszenia.
Według krytyków uboju rytualnego można znaleźć kompromis polegający np. na dokonaniu uboju po wcześniejszym ogłuszeniu, co - jak mówią - w większości przypadków jest zgodne z wymogami religijnymi. Taki ubój dopuszcza część muzułmanów, natomiast nie zgadzają się na niego ortodoksyjni Żydzi.
Branża mięsna reprezentowana przez Związek "Polskie Mięso" zdecydowanie domaga się zalegalizowania w Polsce uboju bez ogłuszania.
8885038
1