W tym roku Polska wyeksportuje produkty mleczarskie o wartości 1,4 mld euro, najwięcej z nich ok. 80 proc. trafi do krajów UE, głównie to sery i twarogi - twierdzą eksperci.
W pierwszym półroczu 2011 r. eksport produktów mleczarskich wyniósł 677 mln euro i był o 16 proc. wyższy niż w 2010 r. Ocenia się, że branża uzyska dodatnie saldo obrotów handlowych (różnica między eksportem a importem) na poziomie 900 mln zł - poinformował w czwartek podczas targów "Mleko-Expo 2011" wiceprezes Agencji Rynku Rolnego Lucjan Zwolak.
Według szacunków ekspertów, w tym roku mleczarnie skupią ok. 2 proc. mleka więcej niż przed rokiem. To efekt m.in. rosnących cen tego surowca. W 2010 r. średnio za mleko płacono ok. 1,07 zł za litr, w tym roku przeciętnie 1,19-1,20 zł/l - mówił podczas konferencji prasowej prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Waldemar Broś.
Zaznaczył, że rośnie także produkcja masła i mleka w proszku, czyli tych produktów, które dobrze się sprzedają za granicą.
Zdaniem Brosia, tegoroczna rentowność branży mleczarskiej będzie jednak niższa, niż w 2010 r. ze względu na wzrost cen surowca, który stanowi od 55-80 proc. kosztów produkcji i stąd wyniesie 2-3 proc.
Spółdzielnie mleczarskie, których właścicielem są także rolnicy, często decydują się na podwyższenie cen skupu, nawet kosztem swoich wyników finansowych, aby utrzymać produkcję mleka - tłumaczył Broś. Dodał, że w jego ocenie "bieżący rok nie był zły".
Targi mleczarskie "Mleko-Expo 2011" odbywają się w tym roku po raz 20., swoje produkty wystawia na nich kilkadziesiąt spółdzielni mleczarskich. Piątek ma być "dniem deserów i smakołyków" oraz licznych konkursów dla dzieci. Targi zakończą się w sobotę.
7324462
1