Rosja nie jest już trzecim rynkiem zbytu dla polskiej żywności
3 grudnia 2015
Bariery w handlu ze Wschodem zbierają żniwo - podała ,,Rzeczpospolita''. Rosja nie jest już trzecim co do wielkości rynkiem dla naszych produktów rolnych. Wyprzedziła ją Francja.
W I kwartale 2014 roku nasz eksport rolno-spożywczy do Rosji zwiększył się o 3,4 proc. To nie wystarczyło, aby utrzymała ona trzecią pozycję wśród największych zagranicznych rynków zbytu naszej żywności, którą zdobyła w 2013 r., wyprzedzając wówczas Czechy. Wyhamowanie tempa eksportu do Rosji - i jej spadek na czwartą pozycję - to m.in. efekt embarga na unijną, a więc i polską wieprzowinę.
Ministerstwo Rolnictwa podaje, że w I kwartale 2013 r. z 11,9 mln euro Rosja była ósmym rynkiem eksportowym naszej wieprzowiny. Po trzech miesiącach 2014 r. wypadła poza pierwszą dziesiątkę. Wartość eksportu mięsa wieprzowego na tamtejszy rynek zmalała wówczas do ok. 5,1 mln euro. O niemal 30 proc., do 72,4 mln euro, zmalał także eksport naszych owoców, głównie jabłek, na rynek rosyjski.
W pierwszych trzech miesiącach tego roku o niemal 11 proc. zwiększyła się sprzedaż naszej żywności do Francji. Tak dobry wynik pozwolił jej zająć trzecie miejsce wśród naszych największych rynków eksportowych, a to oznacza, że wyprzedziła nie tylko Rosję, ale i Czechy. Sprzedawaliśmy tam m.in. papierosy, drób i wódkę. O 8,5 proc. zwiększyliśmy eksport do Niemiec, o 14 proc. do Hiszpanii, a o 29 proc. na Łotwę.