Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rolnicy z Bisztynka nie wiedzą, jak zostaną oszacowane ich straty

10 lipca 2012
Rolnicy z Bisztynka i okolic (woj. warmińsko-mazurskie), którym w ubiegłym tygodniu nawałnica z gradem zniszczyła uprawy, nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób zostaną oszacowane ich straty - poinformował w poniedziałek burmistrz Bisztynka Jan Wójcik.
Według burmistrza z szacunków komisji specjalnie powołanych do szacowania strat w uprawach wynika, że grad i ulewny deszcz zniszczyły w sumie 2860 ha upraw na kolonii Bisztynka oraz we wsiach: Wozławki, Grzęda, Nowa Wieś Reszelska, Paluzy i Warmiany.
"Są to przede wszystkim uprawy zbóż - pszenicy, mieszanki, a także rzepaku. Zniszczone przez nawałnicę pola należą do 42 gospodarstw rolnych" - dodał Wójcik. Przyznał, że nie wszyscy poszkodowani rolnicy mieli ubezpieczone uprawy.
"Zresztą teraz z tymi ubezpieczeniami trudno jest trafić. Można się ubezpieczyć od przymrozków i powodzi, a trafił się nam grad. Rolnicy są załamani tym, co się stało" - powiedział Wójcik.
Jeden z poszkodowanych rolników powiedział PAP, że "ten rok skończy na pewno na minusie". "Opryski podrożały, paliwo wiosną też nie było tanie, a nie zbiorę dosłownie nic" - mówi mieszkaniec Wozławek.
Wójcik poinformował, że wciąż nie zapadła decyzja, jak zostanie oszacowana wysokość strat rolników, tj. czy będzie liczona według średniego plonu z hektara, czy według dochodu danego gospodarstwa. "Wciąż wiszę w tej sprawie na telefonach, ale nikt nie wie, jak te straty liczyć. Na razie dokładnie szacujemy, co i gdzie ucierpiało i naprawiamy uszkodzone budynki. Sądzę, że w najbliższych dniach wszystko się wyjaśni co do strat w uprawach" - przyznał burmistrz Bisztynka.
Przez Bisztynek i okolice nawałnica z gradem wielkości dużych kurzych jaj przeszła w środę po południu. Nawałnica uszkodziła w sumie ponad 1 tys. budynków (głównie dachy), połamała wiele drzew, zniszczyła ogródki warzywne i pola uprawne. Pierwsze rodziny już otrzymały zaliczki - w sumie wypłacono ich 380 tys. zł.
Jak dowiedziała się PAP w biurze prasowym ministerstwa rolnictwa, w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych, takich jak: susza, grad, deszcz nawalny, ujemne skutki przezimowania, przymrozki wiosenne, powódź, huragan, piorun, obsunięcie się ziemi lub lawina - poza odszkodowaniami wypłacanymi za straty ubezpieczonym przez zakłady ubezpieczeń - rolnicy mogą m.in. skorzystać z kredytów preferencyjnych. Oprocentowanie dla rolnika, który ubezpieczył co najmniej 50 proc. upraw, jest na poziomie 0,1 proc. w skali roku, a dla pozostałych - 4,05 proc.
Aby uzyskać tani kredyt na bieżące zakupy lub inwestycje, przede wszystkim trzeba oszacować straty w gospodarstwie. Robią to specjalne komisje. Kredyt preferencyjny przysługuje tym osobom, w gospodarstwach których straty w uprawach i w produkcji zwierzęcej wynoszą co najmniej 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej w gospodarstwie rolnym, lub dziale specjalnym produkcji rolnej, z trzech lat poprzedzających rok, w którym wystąpiły szkody. W przypadku szkód w majątku trwałym, straty muszą wynieść co najmniej 1050 zł.
Po uzyskaniu pozytywnej opinii wojewody, dokumenty przesyłane są do zatwierdzenia do ministerstwa rolnictwa, które z kolei kieruje je do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. ARiMR przekazuje następnie swoją decyzję do banku i ostatecznie bank decyduje o udzieleniu kredytu.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę