Uprawy maku opiumowego znów biją rekord; są większe o 7 proc. niż w 2013 r. - informuje w środę Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC). To wyzwanie dla prezydenta Afganistanu, skąd do końca roku mają wyjść siły międzynarodowe.
Powierzchnia upraw wzrosła do 224 000 hektarów; to ponad trzykrotnie więcej niż w 2002 roku (74 000 ha) - pisze agencja AFP i zaznacza, że mimo miliardów dolarów z USA na programy likwidacji upraw, rozszerzyły się one mocno, zwłaszcza na południu kraju kontrolowanym przez talibów.
Dane z raportu UNODC uzmysławiają, że wysiłki w walce narkotykiem spełzły na niczym - powiedział przedstawiciel UNODC Jean-Luc Lemahieu. Zaznaczył jednak, że nadzieje na poprawę są wiązane z nowymi władzami.
Minister Afganistanu do walki z narkotykami Din Mohammad Mubariz Raszidi namawiał społeczność międzynarodową, by nadała nowy impet działaniom w dziedzinie kontroli produkcji narkotyków i handlu nimi.
"Społeczność międzynarodowa musi walczyć z opium i uprawą maku w Afganistanie tak samo poważnie, jak walczy z terroryzmem" - powiedział.
Afganistan produkuje ponad 80 proc. opium na świecie. Zyski z handlu narkotykami zasilają głównie talibów.
Zwiększenie produkcji opium obniżyło ceny, niemniej wartość zbiorów to, jak zaznaczono w raporcie UNODC, równowartość 4 proc. PKB, który wynosi 22 mld dolarów.