Firmy szukające gazu łupkowego, rolnicy, którzy nawadniają pola i hodowcy ryb będą musieli zacząć płacić za - dotychczas bezpłatne - korzystanie z wód powierzchniowych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Płacić mają ci, którzy wykorzystują wodę z rzek czy stawów do swojej działalności. Dotyczy to zarówno koncernów pracujących nad wydobyciem gazu łupkowego oraz pojedynczych rolników, którzy dzięki wodom z rzek i strumyków nawadniają własne uprawy.
Zmiany znajdują się w założeniach do nowej ustawy Prawo wodne, przygotowanych w zgodzie z normami unijnymi przez Ministerstwo Środowiska.
- Branża energetyczna, rolnicy oraz hodowcy ryb będą musieli zacząć płacić za korzystanie z wody - przyznaje w rozmowie "Dziennikiem Gazetą Prawną" wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
Na razie nie wiadomo, jakie opłaty będą obowiązywać w Polsce. W lutym 2012 roku Komisja Europejska przeprowadziła kompleksowe badania kosztów. I tak na przykład w Niemczech za pobranie 1 metra sześciennego wód powierzchniowych płaci się 0,0014 euro. Podobne stawki obowiązują na Łotwie. I choć są to niewielkie ułamki, to w dużej skali może chodzić o znaczące kwoty.
Resort środowiska liczy, że prawo uda się uchwalić jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Więcej - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".