Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Przez "komórki" stracili prawo do zasiłku

30 grudnia 2004

Około 20 podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach straciło prawo do zasiłku na żywność.

Stało się tak, kiedy MOPS postanowił sprawdzić, skąd osoby te mają pieniądze na telefony komórkowe; po kontroli uznał, że nie ujawniły one całych swoich dochodów.

Przyznajemy publiczne pieniądze zgodnie z ustawą o pomocy społecznej. Nie mówimy, czy »komórka« jest luksusem, czy nie. Naszym obowiązkiem jest niedopuszczenie do marnotrawienia tych środków i dbanie o to, żeby wędrowały do osób najbardziej potrzebujących powiedziała dyrektorka katowickiego MOPS-u Barbara Kowalczyk.

Jest w ustawie o pomocy społecznej przepis, który mówi, że człowiek starający się o zasiłek powinien najpierw wykorzystać swoje możliwości, ale nigdzie nie jest powiedziane, że powinien sprzedać telewizor czy »komórkę« –  wyjaśniła Jolanta Łukasik z Ministerstwa Polityki Społecznej. Dodała, że nigdzie nie jest napisane, w jaki sposób ośrodek pomocy społecznej ma realizować swoje zadania.

Jeśli oni stwierdzają, że ktoś wydaje pieniądze na utrzymanie telefonu komórkowego, a jednocześnie otrzymuje pieniądze na jedzenie, to mogą mieć wątpliwości, czy zasiłek zostaje wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem powiedziała Łukasik.

Zasiłek na żywność - w wysokości 140 zł na dorosłego i 170 zł na dziecko - przysługuje osobom o najniższych dochodach lub tym, którzy nie mają ich wcale. To, że niektórzy podopieczni pobierający ten rodzaj zasiłku mają "komórki", wyszło na jaw w podpisanych przez nich umowach z bankiem, dotyczących możliwości wypłaty świadczeń z bankomatu. W tych umowach osoby te podawały numery swoich "komórek", podczas gdy do ich posiadania nie przyznały się wcześniej w wywiadach środowiskowych przeprowadzonych przez pracowników MOPS.

Jak zaznaczyła Kowalczyk, posiadanie "komórki" może - chociaż nie musi - wiązać się z comiesięcznymi wydatkami. MOPS postanowił więc sprawdzić, skąd podopieczni mają pieniądze na telefony. Postępowania wyjaśniające objęły 620 osób otrzymujących zasiłek na żywność, które nie podały w wywiadach środowiskowych informacji o posiadaniu telefonu komórkowego.

W większości przypadków okazywało się, że podopieczni - tak przynajmniej deklarowali - mają "komórki" na kartę, ale tylko odbierają rozmowy. Innym osobom telefony komórkowe opłacali krewni. W takich sytuacjach MOPS umarzał postępowanie.

W około 20 przypadkach osoby zadeklarowały posiadanie innych dochodów. Wtedy musieliśmy zmienić pomoc, dostosować ją do aktualnych dochodów podopiecznego. Po prostu wprowadzili nas w błąd albo zmieniła się ich sytuacja materialna i teraz stać ich na „komórkę” wyjaśniła dyrektor Kowalczyk.

Łukasik powiedziała, że osoby, którym zabrano prawo do zasiłku z powodu posiadania telefonu, a które czują się taką decyzją pokrzywdzone, mogą za pośrednictwem ośrodków pomocy społecznej odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.


POWIĄZANE

Nie ma turów jest Turvita w dolinie Liwca Twaróg jest tym światowym wyróżnikiem,...

Transformacja energetyczna w Polsce nabiera tempa. Coraz większe znaczenie w tym...

W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, a na świecie ich liczba przekracz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę