Przemysł spożywczy ma przestać reklamować "junk food"

Przemysł spożywczy w Unii Europejskiej dostał rok na zaprzestanie reklamowania dzieciom "junk food" - bezwartościowego jedzenia - oraz poprawę oznakowania takich produktów. Jeżeli tego nie uczyni z własnej inicjatywy, to Komisja Europejska stworzy regulacje prawne w tym zakresie - poinformował w czwartkowym "Financial Times" komisarz ds. zdrowia i ochrony konsumentów Markos Kyprianu,

Określenie "junk food" obejmuje gotowe, "zapychające" jedzenie, pozbawione wartości odżywczych: hamburgery, parówki, batoniki, chipsy, frytki itp.

Zdaniem komisarza, konieczna była szybka reakcja na problem otyłości, szczególnie wśród młodych Europejczyków. Kyprianu uważa, że dostosowanie się przemysłu spożywczego z własnej woli byłoby najszybszym sposobem poradzenia sobie z tym problemem.

"Sygnały nadchodzące z przemysłu są bardzo zachęcające i pozytywne. Ale jeśli to wezwanie nie da odpowiednich efektów, przejdziemy do legislacji" - powiedział Kyprianu gazecie.

Ponadto KE, przy udziale rządów krajów UE, przemysłu i organizacji zajmujących się zdrowiem, chce wspierać inicjatywy promujące zdrowy styl życia.

Ostatnie badania pokazały, że kondycja zdrowia stała się problemem w całej Europie, a szczególnie na południu Europy, tradycyjnie kojarzonym ze zdrową dietą śródziemnomorską. Dane wskazują, że 36 proc. europejskich dziewięciolatków jest otyłych.

Konfederacja skupiająca producentów żywności i napojów państw Unii, poinformowała, że już współpracuje z KE, nad nowymi propozycjami w sprawie bardziej rygorystycznych reguł reklamowania i oznakowania produktów żywnościowych.

Kyprianu powiedział "FT", że chciałby, aby firmy sprzedające produkty z wysoką zawartością tłuszczu, cukru i soli, poszły za przykładem amerykańskiego koncernu Kraft Foods, który poinformował w ubiegłym tygodniu, iż zaprzestanie reklamowania niektórych swoich produktów dzieciom.

"Chciałbym zobaczyć, że przemysł spożywczy nie prowadzi już akcji reklamowych skierowanych bezpośrednio do dzieci" - powiedział Kyprianu. Komisarz zwrócił się również o wprowadzenie bardziej przejrzystego i zrozumiałego oznakowania produktów spożywczych.