Bank Gospodarki Żywnościowej informuje, że Strategie Grains prognozuje, że produkcja pszenicy w Polsce w sezonie 2012/2013 wyniesie 9,2 mln t, wobec 9,34 mln t szacowanych w sezonie bieżącym 2011/2012. Prognozy te są zawyżone.
Według autorów raportu Strategie Grains (SG) wydanego 12 kwietnia br. w skali całej Unii Europejskiej całkowite zbiory zbóż w sezonie 2012/2013 wyniosą 283 mln t, czyli będą na poziomie o 2 mln t wyższym niż przed rokiem. Przy czym oczekuje się, że w skali roku zbiory pszenicy we Wspólnocie spadną o 2,3 mln t do 126,8 mln ton. Z raportu wynika również, że w ujęciu sezonowym (październik - wrzesień) produkcja kukurydzy będzie niższa o 0,5 mln t (wyniesie 65,4 mln ton). Z drugiej strony autorzy raportu SG spodziewają się zwiększenia produkcji jęczmienia o 700 tys. t do 52,4 mln ton oraz żyta o 600 tys.t do 7,5 mln ton. W przypadku ostatniego zboża jest to wzrost o 9 proc. w skali roku.
Francuska agencja Tallage, która jest wydawcą raportu SG, prognozuje również, że produkcja pszenicy w Polsce w sezonie 2012/2013 wyniesie 9,2 mln t, wobec 9,34 mln t szacowanych w sezonie bieżącym 2011/2012. W porównaniu z prognozami krajowych agencji analitycznych, oczekiwania francuskich ekspertów wydają się być bardzo optymistyczne. Dla porównania eksperci Sparksa w marcowym raporcie prognozowali zbiory pszenicy w nadchodzącym sezonie 2012/2013 na 7,74 mln ton, czyli o blisko 1,5 mln ton niższym.
Starając się odnieść do tych prognoz warto zwrócić uwagę, że z oceny kondycji upraw przeprowadzonej przez Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach (IUNG) w trzeciej dekadzie marca br. wynika, że areał przesiewów ozimin przekroczy w tym roku 1 mln hektarów. Jeżeli straty objęłyby nawet połowę tej powierzchni, to odbije się to w naszej ocenie na wielkości krajowej produkcji zbóż, w szczególności pszenicy.
Możliwości przesiania tak dużej powierzchni zbożami jarymi są ograniczone między innymi dostępem producentów rolnych do materiału siewnego (niska podaż, wysoka cena). Problem ten dotyczy nie tylko kwalifikowanego materiału siewnego, lecz ogólnie możliwości zakupu zboża jarego, które nadawałoby się do wysiewu.
W rezultacie, ujemnie na całkowitą produkcję zbóż w kraju wpłynie nie tylko zastąpienie zbóż ozimych mniej wydajnymi zbożami jarymi, lecz również wykorzystanie w wielu przypadkach do przesiewu nasion o nie najwyższej jakości. Ponadto część rolników może zdecydować się na siew rzepaku jarego. Jednakże tu również występują problemy z dostępnością materiału siewnego. Co więcej, niektórzy rolnicy mogą po prostu nie zdążyć na czas z zasiewami jarymi lub po prostu z nich zrezygnować.
Mając na uwadze powyższe, można ocenić prognozy dla Polski przedstawione w kwietniowym raporcie SG za zawyżone. Niemniej jednak, warto pamiętać, że wielu uczestników rynku w Unii Europejskiej (producentów rolnych, pośredników w handlu, przetwórców) analizuje rynek w oparciu o te dane.
9597541
1